Wandale zniszczyli w dwóch miastach - stolicy kraju i Porto Alegre - maskotki piłkarskich mistrzostw świata 2014 w Brazylii, czyli pancerniki kulowate, zwane po portugalsku tatu-bola. To kolejny taki przypadek w ostatnich dniach.
W mieście Brasilia chuligani zdewastowali żółto-zieloną maskotkę, którą zaprezentowano miesiąc temu. Zostawili jedynie zniszczony postument. Nie wiadomo, czy akty wandalizmu mogą mieć związek z kontrowersjami wokół imienia dla zwierzątka. Żadne z proponowanych przez władze - Amijubi, Fuleco i Zuzeco - nie cieszy się sympatią Brazylijczyków, którzy przez internet mają dokonać wyboru.
Pancernik został maskotką mundialu nieprzypadkowo. Słynie z tego, że w razie niebezpieczeństwa zwija się w kulę przypominającą... skórzaną piłkę, której nie rozerwie żaden drapieżnik. Zagrożony wyginięciem endemit wyprzedził innych kandydatów: pumę, papugę arę i "Saci" - postać z folkloru brazylijskiego.
Tatu-bola ma 45 cm długości oraz dziesięciocentymetrowy ogon. Żywi się roślinami i termitami. Jest drugim najmniejszym z pancerników, po pancerniku karłowatym.
Piłkarskie mistrzostwa świata w Brazylii w 2014 roku rozpoczną się 12 czerwca, a finał został zaplanowany na 13 lipca. W turnieju wezmą udział 32 reprezentacje, które w ciągu 32 dni rozegrają 64 mecze. Tytułu bronić będą Hiszpanie.
Polska w eliminacjach gra w grupie H razem z Anglią, Czarnogórą, Ukrainą, Mołdową i San Marino. Po dwóch spotkaniach biało-czerwoni zajmują trzecie miejsce. Podopieczni Waldemara Fornalika zremisowali na inaugurację z Czarnogórą 2:2, a później we Wrocławiu pokonali Mołdawię 2:0.