Albert Sosnowski zmierzy się z mistrzem świata wagi ciężkiej organizacji WBC Ukraińcem Witalijem Kliczką. Takiego pojedynku w historii polskiego boksu zawodowego nie było od walki Andrzeja Gołoty z Lennoxem Lewisem w 1997 roku.
38-letni Witalij Kliczko miał boksować 29 kwietnia na Arena auf Schalke z Nikołajem Wałujewem. Obóz Kliczki zerwał jednak rozmowy z promotorem Rosjanina, słynnym Donem Kingiem. Don King nie zaakceptował naszej propozycji w wysokości 2,5 mln dolarów, stawiając coraz bardziej wygórowane żądania - powiedział menadżer Kliczki Bernd Boente. King chciał otrzymać wspomnianą sumę netto, a ponadto zgłosił żądanie, aby to on był posiadaczem praw do transmisji telewizyjnych na USA, Rosję, Meksyk, Centralną i Południową Amerykę. W sumie dałoby to kwotę 3,3 mln dolarów.
Menadżerowie Kliczki zwrócili się więc z propozycją do Alberta Sosnowskiego. 31-letni Polak zrezygnował w tej sytuacji z przygotowań do obrony pasa mistrza Europy w walce z Brytyjczykiem Audleyem Harrisonem. Dziękuję ekipie Witalija Kliczki za tę walkę. Doceniam klasę mojego przeciwnika i mam do niego duży szacunek. Nie oznacza to jednak, że obawiam się rywala i sam przekreślam swe szanse na zwycięstwo. Wręcz przeciwnie. Postaram się dokonać tego, co nie udało się Gołocie. Stać mnie na to - stwierdził Sosnowski. Według niemieckiego dziennika "Bild" Sosnowskiemu zaproponowano za pojedynek z Kliczką milion dolarów.
Ukrainiec stoczył na zawodowym ringu 41 walki, z czego dwie przegrał. Bilans Alberta Sosnowskiego to 45 wygranych, dwie porażki i jeden remis.