Hokejowy GKS Tychy przygotowuje się do najważniejszego od kilku lat sezonu: drużyna z Górnego Śląska będzie bronić tytułu mistrza Polski, ale wystąpi także w Hokejowej Lidze Mistrzów. W tych prestiżowych rozgrywkach tyszanie zmierzą się z mistrzami ligi EBEL HC Bolzano Fox, finalistami ligi szwedzkiej Skellefteå AIK i brązowym medalistą ligi fińskiej IFK Helsinki. O przygotowaniach do tego wyjątkowego sezonu Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM rozmawiał z trenerem GKS-u Tychy Andriejem Gusowem.
Wojciech Marczyk, RMF FM: Przygotowujecie się do arcyważnego dla was sezonu: zagracie bowiem w Hokejowej Lidze Mistrzów.
Andriej Gusow, trener GKS-u Tychy: Pracujemy ponad trzy tygodnie, w tym już dwa tygodnie na lodzie. Początek będzie dla nas bardzo trudny, ale mamy przed sobą jeszcze pięć sparingów - moim zdaniem, bardzo dobrych sparingów. Teraz gramy z Unią Oświęcim, później jedziemy na turniej do Zwolenia. Tam pierwszy mecz z drużyną z Koszyc, później mecz z drużyną ze Zwolenia i spotkanie z drużyną z Bańskiej Bystrzycy. Później, jeszcze przed Ligą Mistrzów, mecz w Jastrzębiu.
Prawie wszystkich chłopaków już mam, chodzi mi o tych z zagranicy. Na pewno podejdziemy do rywalizacji w dobrej formie.
Zawodnicy narzekają, że to najtrudniejsza część sezonu. Dostają na treningach mocno w kość?
Tak, to właśnie teraz buduje się wytrzymałość i siłę na większą część sezonu. Pisałem ostatnio plany na październik, listopad: mamy tak 14-15 meczów w miesiącu. To pokazuje, że musimy być bardzo dobrze przygotowani. Do tego jeszcze te upały nie dają nam odetchnąć, nie możemy trenować poza halą.
A poza tym atmosfera jest bardzo dobra i chłopaki uczciwie pracują.
Liga Mistrzów to dla was nagroda?
To jest nagroda dla nas, dla naszych kibiców. Wszyscy w zespole zdają sobie sprawę, że to są ważne rozgrywki i dzięki nim możemy pokazać się w Europie. Spróbujemy powalczyć i nie dać się drużynom z europejskiej czołówki.
Rywale, na których trafiliście, to dla was spore wyzwanie?
Oczywiście. Reprezentacje Szwecji i Finlandii stale walczą o mistrzostwo świata i najwyższe cele na igrzyskach olimpijskich. Drużyna z Włoch w tamtym sezonie była bardzo dobra. Czytałem, że przed tym sezonem jeszcze się wzmocniła sześcioma zawodnikami z AHL, czyli zaplecza NHL, więc to też nie będzie dla nas łatwa wycieczka.
A jak wasz zespół zmienił się przed sezonem?
Niewiele. Piotrek Novajovsky i Tomas Sykora trenują z drużyną już dwa miesiące i moim zdaniem to będą wzmocnienia. Myślę, że w normalnej formie wróci do gry Gleb Klimenko, który lada dzień się u nas stawi. W tej chwili mamy jeszcze jedno miejsce dla obcokrajowca. Poszukujemy środkowego napastnika. Ja chciałbym znaleźć jeszcze obrońcę, bo zmieniły się przepisy i teraz za dodatkowego obcokrajowca w drużynie płaci się tylko siedem i pół tysiąca (klub PHL może mieć w składzie 6 obcokrajowców, a za każdego kolejnego musi zapłacić 7,5 tysiąca złotych; ta kwota została ustalona w lipcu, poprzednio było to 25 tysięcy złotych - przyp. RMF FM). Tak że poszukiwania dalej trwają
Co zostało jeszcze do poprawienia w waszej grze?
Pokażą to nasze sparingi, po nich będę mądrzejszy. Po analizie każdego meczu zawsze znajdujemy coś do poprawy. Nie ma meczów idealnych.
(e)