Aleksandar Vuković nie jest już trenerem Legii Warszawa. W sobotę mistrzowie Polski przegrali u siebie z Górnikiem Zabrze 1:3 w czwartej kolejce. "Popełniliśmy dużo błędów" -przyznawał wówczas Vuković, który prowadzil Legię od kwietnia zeszłego roku.
Jak informuje Paweł Pawłowski z redakcji sportowej RMF FM, prezes Legii Warszawa Dariusz Mioduski chce szybkiej poprawy gry stołecznego zespołu. Na tyle szybkiej, by zrealizować cel sportowy, jakim jest awans do Ligi Europy. Żeby to osiągnąć, trzeba pokonać już w czwartek kosowską Dritę, a później Karabach Agdam.
Spekuluje się, że szkoleniowcem Legii może zostać Czesław Michniewicz, który jest teraz selekcjonerem kadry do lat 21.
Jednak żaden trener nie jest w stanie zmienić stylu gry zespołu w 3 dni, zatem w czwartek możemy liczyć jedynie na tzw. efekt nowej miotły.
W sobotę Legia Warszawa przegrała z Górnikiem Zabrze 1:3.
"Bardzo źle zaczęliśmy mecz i zostaliśmy za to ukarani. Popełniliśmy jednak za dużo błędów, żeby myśleć o lepszym wyniku. Można mecz przegrać, natomiast nie można przegrywać w taki sposób" - mówił po meczu Aleksandar Vukovic.
Jak przypomina Onet, Aleksandar Vuković samodzielnie prowadził Legię od początku kwietnia ubiegłego roku. Wówczas przejął zespół po zwolnionym Ricardo Sa Pinto. Wcześniej kilkukrotnie zostawał tymczasowym trenerem Legii. W sezonie 2018/2019 Vuko nie udała się walka o mistrzostwo Polski. Po tytuł sięgnął Piast, a Legia została wicemistrzem. W kolejnych rozgrywkach drużyna pod wodzą Serba spisywała się znacznie lepiej, ale tylko w lidze. Legioniści okazali się najlepsi w Polsce i z przewagą trzech punktów nad Lechem zdobyli mistrzostwo kraju. Gorzej wiodło się w pucharach, do których po raz kolejny nie awansowała. Wtedy na przeszkodzie w fazie play-off LE stanęli piłkarze Glasgow Rangers (0:1 w dwumeczu).