W czwartej rundzie wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu rozstawiona z numerem trzecim Agnieszka Radwańska pewnie pokonała Włoszkę Camilę Giorgi 6:2, 6:3. Dzięki tej wygranej Polka awansowała do 1/4 finału. Jej następną rywalką będzie Maria Kirilenko lub Shuai Peng.
20-letnia Giorgi od początku grała bez pomysłu. Uderzała piłki z całej siły, płasko i niemal zupełnie bez rotacji. Jej mocne odbicia w pierwszych wymianach lądowały raczej poza kortem, więc Radwańska na otwarcie od razu przełamała serwis rywalki. Po utrzymaniu własnego było 2:0. Giorgi wyszła jeszcze na 2:5, ale chwilę później Polka miała do dyspozycji pierwszego setbola. Gdy prowadziła w gemie 40-30, rywalka zaskoczyła ją zabójczym returnem w narożnik kortu. Jednak przy drugiej okazji poszła do siatki i skoczyła partię wolejem.
W drugim secie wyrównana walka toczyła się do stanu 2:1 dla Włoszki. W kolejnych czterech gemach Radwańska była zdecydowanie lepsza. Gdy wydawało się, że druga partia zakończy się wynikiem takim samym jak poprzednia, krakowianka nieoczekiwanie straciła swoje podanie. Jednak zaraz po tym zdobyła kolejnego "breaka", kończąc nierówną walkę po 48 minutach gry.
23-letnia Polka zepsuła w pojedynku z Włoszką tylko sześć piłek, a jej rywalka miała aż 30 niewymuszonych błędów. Giorgi wypadła lepiej w statystyce wygrywających uderzeń (28-11), jednak nadmierne ryzyko i brak precyzji pozbawiły ją szansy na sukces.
Dziennikarze nie kryli zdziwienia obecnością Camili Giorgi w 1/8 finału. Włoszka notowana jest w rankingu dopiero na 145. miejscu. Mimo porażki z krakowianką w przyszły poniedziałek powinna po raz pierwszy w karierze awansować do czołowej setki.
Kolejną rywalką Radwańskiej, w jej trzecim londyńskim ćwierćfinale (wcześniej grała w tej fazie w latach 2008-09), będzie zwyciężczyni pojedynku między Rosjanką Marią Kirilenko (nr 17.) a Chinką Shuai Peng (30.).