W Tatrach - tak, jak w dużej części Polski - synoptycy zapowiadają załamanie pogody. Trzeba liczyć się z burzami i deszczem. Ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Piotr Konopka przypomina podstawowe zasady postępowania na wypadek, gdyby w trakcie górskiej wędrówki zastała nas burza.
Przede wszystkim trzeba tak wycieczki planować, żeby w okresach burzowych, wtedy gdy burze zbliżają się do gór czy tworzą nad nimi, być już z powrotem na dole. Czyli wczesne starty - podstawa letniej egzystencji - radzi Piotr Konopka.
Jeśli już znajdziemy się w trakcie burzy w górach, trzeba spróbować znaleźć takie schronienie - co nie jest rzeczą łatwą - które nie będzie narażone, albo będzie najmniej narażone na wyładowania - mówi dyżurny ratownik TOPR.
Jak podkreśla, "nie należy przebywać w partiach wierzchołkowych, graniowych, nie chować się przed deszczem pod stojącymi drzewami, dlatego że wyładowanie może uderzyć w takie drzewo".
Czuć, że powietrze robi się parne. Od wczoraj jest obserwowany spadek ciśnienia - mówi Piotr Konopka.
Jak dodaje, "wszystkie zapowiedzi wszystkich meteorologów przewidują te burze, więc trzeba umykać przed nimi w doliny".