Narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - taki zarzut przedstawiono Damianowi B., który jest podejrzany o postrzelenie 8-latka z pistoletu pneumatycznego we Wrocławiu.
8-letni chłopiec został postrzelony w piątek, 15 lipca, po godz. 17.00 na jednym z podwórek na Przedmieściu Oławskim we Wrocławiu. 23-latek strzelał z pistoletu pneumatycznego.
Jednym z pocisków trafił dziecko w okolice serca.
Sprawca uciekł po zdarzeniu.
Chłopiec został przewieziony do szpitala, gdzie usunięto śrut. Rana była powierzchowna. Po zabiegu jego stan był dobry i wypisano go w niedzielę do domu.
Damian B. został zatrzymany i usłyszał zarzut.
Jak informuje reporter RMF FM Paweł Pyclik, prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowy areszt. Sąd zastosował wobec podejrzanego m. in. dozór policji, zakaz opuszczania miejsca zamieszkania czy zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym oraz świadkami.