Na balkonie jednego z bloków w Siedlcach leżała 91-letnia kobieta. Jej wołanie o pomoc usłyszał przypadkowy przechodzień. Nieodżywiona i odwodniona kobieta ze śladami pobicia została odwieziona do szpitala. O stosowanie przemocy wobec babci podejrzany jest jej 41-letni wnuk.
Jak poinformowała oficer prasowa Komendy Policji w Siedlcach nadkom. Agnieszka Świerczewska mężczyzna został zatrzymany.
Policjanci zgromadzili materiał dowodowy i powiadomili o sytuacji Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Siedlcach oraz Zespół Interwencji Kryzysowej. Zaalarmowali także dalszych członków rodziny 91-latki, którzy zobowiązali się do opieki nad nią.
Zatrzymany mężczyzna groził staruszce pozbawieniem życia i przyczynił się do poważnych obrażeń ciała seniorki - poinformowała Świerczewska.
Po przedstawieniu zarzutów o znęcaniu prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 41-latka. Sąd podzielił stanowisko prokuratury. Za znęcanie się nad osobą starszą i nieporadną mężczyźnie grozi od ośmiu lat więzienia.
Policjanci przypominają, że przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, ale przestępstwem ściganym przez prawo i apelują, by w takich sytuacjach reagować.