Biegli stwierdzili całkowitą niepoczytalność 42-letniego Radosława K., któremu w marcu 2022 r. prokuratura w Płocku (Mazowieckie) przedstawiła zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat. Śledztwo w tej sprawie trwa.
Zwłoki trzech chłopców odnaleźli 9 marca 2022 r. w domu przy ul. Wyszogrodzkiej w Płocku strażacy. Wcześniej otrzymali zgłoszenie o braku kontaktu z najstarszym nastolatkiem. Powiadomiła o tym jego koleżanka. Policja od razu zarządziła poszukiwania Radosława K., ojca 8-letniego chłopca i ojczyma dwóch pozostałych. Został on ujęty po kilku dniach. Następnie usłyszał zarzuty dotyczące potrójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
W czerwcu 2022 r. Prokuratura Okręgowa w Płocku informowała, że Radosław K. został skierowany na obserwację psychiatryczną w zakładzie leczniczym o wzmocnionym zabezpieczeniu.
Ostatecznie biegli, a był to zespół pięcioosobowy, rozpoznali u Radosława K. chorobę psychiczną oraz stwierdzili, że w chwili popełnienia czynu miał on całkowicie zniesioną zdolność do rozpoznania znaczenia podejmowanych działań i pokierowania swym postępowaniem, czyli, że był całkowicie niepoczytalny. Biegli wskazali również na konieczność zastosowanie wobec Radosława K. środka zabezpieczającego w postaci jego internacji w zakładzie zamkniętym - powiedziała rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska.
Jak wyjaśniła, po obserwacji Radosław K. powrócił do aresztu, a śledztwo w jego sprawie trwa.
Na tym etapie, uwzględniając opinię biegłych o całkowitej niepoczytalności Radosława K., jedyną możliwą decyzją procesową w ramach śledztwa jest skierowanie wniosku do sądu o umorzenie postępowania - podkreśliła prokurator Śmigielska-Kowalska. Jednocześnie zaznaczyła, iż w ostatnim czasie wpłynęły nowe wnioski dowodowe, z którymi będzie musiał zapoznać się prowadzący śledztwo i podjąć decyzję, czy zostaną one lub nie zostaną uwzględnione. Od tego będzie zależało, kiedy śledztwo będzie zakończone. Na razie wyznaczony wcześniej termin to 9 marca tego roku - dodała rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej.
Jak zaznaczyła, ujawnienie wniosków z opinii biegłych w sprawie Radosława K. jest możliwe dopiero teraz, gdyż wcześniej musiały zapoznać się z jej treścią także strony postępowania.
W trakcie przesłuchania Radosław K. nie przyznał się do zabójstwa trzech chłopców i odmówił złożenia wyjaśnień. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat był wstrząs krwotoczny na skutek głębokich ran ciętych szyi spowodowanych ostrym narzędziem, np. nożem. U jednego z młodszych chłopców stwierdzono również rany cięte rąk świadczące o tym, że się bronił.
W ramach śledztwa ustalono m.in., że Radosław K. "pod nieobecność matki, zajmował się chłopcami". Z nieoficjalnych informacji wynika, że w tym czasie kobieta przebywała w innym mieście, gdzie na leczenie w jednym ze szpitali specjalistycznych trafiła 14-letnia siostra zamordowanych chłopców.
Po znalezieniu zwłok trzech chłopców poszukiwania Radosława K. prowadzono m.in. w rejonie Wisły w Płocku i poza granicami miasta, kierując się w górę rzeki. Odnaleziono tam samochód poszukiwanego - auto było porzucone w miejscowości Wykowo niedaleko Płocka, właśnie w rejonie Wisły. Do poszukiwań zaangażowano m.in. łodzie, śmigłowiec i psy tropiące.
Radosław K. został ujęty 17 marca 2022 r. Rozpoznał go na jednej z ulic Płocka będący po służbie policjant. Wezwał na miejsce wsparcie nieumundurowanych funkcjonariuszy. Policja podawała wówczas, że zatrzymanie 42-latka "było dynamiczne, mężczyzna nie zdążył podjąć próby ucieczki". Przy zatrzymanym znaleziono nóż.
Podczas zatrzymania, jak informowała policja, Radosław K. był nietrzeźwy, miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.