Parafia w Wiskitkach otrzymała 400 tys. zł na renowację trzech ołtarzy. Pieniądze przekazała spółka Centralny Port Komunikacyjny, o czym w mediach społecznościowych poinformował proboszcz parafii. Internauci nie kryli oburzenia, a sam wiceminister funduszy i polityki regionalnej Maciej Lasek, który jest pełnomocnikiem rządu ds. CPK, jest zaskoczony całą sprawą.
Na profilu parafii pw. Św. Stanisława BM. w Wiskitkach na Mazowszu pojawił się post, który poruszył internautów. "Z dużą satysfakcją informuję wiernych parafii pw. Św. Stanisława BM. w Wiskitkach, że Spółka Centralny Port Komunikacyjny z siedzibą w Warszawie przekazała kwotę pieniężną w wysokości 400 000 złotych na cele kultu religijnego z przeznaczeniem na sfinansowanie renowacji trzech ołtarzy bocznych" - przekazał we wpisie ks. Witold Okrasa, proboszcz parafii Wiskitki.
Renowacja ma obejmować - Ołtarz Krzyża Świętego, Ołtarz Adoracji Trójcy Przenajświętszej przez Wszystkich Świętych oraz Matki Bożej Różańcowej. "Remont ten jest sponsorowany w 100% ze środków pochodzących ze Spółki CPK" - podkreślono w poście. Pod wpisem pojawiły się komentarze oburzonych internautów. Pisali oni, że cała sytuacja to "wstyd" i "nieśmieszny żart".
Co ważne, to właśnie na terenie trzech mazowieckich gmin - Wiskitki, Teresin i Baranów planowana jest budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Inwestycja została zapoczątkowana jeszcze za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
"Gazeta Wyborcza" poprosiła o komentarz w tej sprawie rzecznika CPK Konrada Majszyka. Przecież to oczywiste, że jako odpowiedzialny inwestor chcemy przeprowadzić nasze zadania inwestycyjne w atmosferze dialogu i w dobrych relacjach z mieszkańcami. To właśnie dlatego współfinansujemy projekty ważne dla lokalnych społeczności - tłumaczył gazecie. Rzecznik podkreślił, że to proboszcz parafii zwrócił się do spółki CPK z wnioskiem o sfinansowanie renowacji trzech neobarokowych ołtarzy. Dodaje, że kościół w Wiskitkach jest wpisany na listę zabytków, a wycena prac została przygotowana przez konserwatora zabytków i będzie odbywać się pod jego nadzorem.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej i pełnomocnik rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego Maciej Lasek z PO przyznał z kolei, że "jest zaskoczony tą informacją".
Nie była ona konsultowana z biurem pełnomocnika. Podczas mojego spotkania z prezesem spółki CPK zarząd otrzymał jednoznaczną dyspozycję, by nie podejmować obecnie decyzji skutkujących wydawaniem publicznych pieniędzy - powiedział "GW". Lasek przekazał również, że "konieczne są pilne zmiany w spółce CPK i niezbędny jest szczegółowy audyt jej działalności".
Wstępne, niezbędne zmiany zostaną wdrożone na dniach, a audyt będzie przeprowadzony sprawnie, bez zbędnej zwłoki. Osoby odpowiedzialne za ewentualne nieprawidłowości, w tym za wyprowadzanie pieniędzy ze spółki, w szczególności na cele niezwiązane z działalnością inwestycyjną, poniosą tego prawne konsekwencje - podkreślił.