Posłowie PiS poinformowali w piątek, że udają się z kontrolą poselską do głównej siedziby Grupy Orlen w Warszawie, by sprawdzić, dlaczego zysk netto spółki był niższy o 12 mld 729 mln zł niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Poseł PiS Michał Moskal ocenił, że "wyniki finansowe są porażające". W serwisie X napisał, że "rozpoczęła się operacja - zniszczyć Orlen".

Michał Moskal z PiS: Orlenem zarządza po prostu grupa nieudaczników

Zgodnie z opublikowanymi wynikami za II kwartał i I połowę roku, zysk netto Grupy Orlen za sześć miesięcy tego roku wyniósł 2 mld 761 mln zł i był niższy o 12 mld 729 mln zł niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

W związku z publikacją raportu posłowie PiS Michał Moskal i Anna Gembicka udali się z kontrolą poselską do mieszczącej się w Warszawie siedziby głównej Grupy Orlen

Chcą się dowiedzieć - jak mówił Moskal na konferencji prasowej - "co w ciągu pół roku zarządzania przez nowy zarząd tą spółką się takiego wydarzyło, że spółka, która była narodowym czempionem, która generowała niewiarygodne dochody i również dochody do budżetu państwa, która zabezpieczała Polaków, jest w tak szybkim czasie doprowadzona do takiego stanu". Te wyniki finansowe są porażające - powiedział poseł PiS.

Tutaj nasuwają się kolejne pytania: jeżeli taka jest sytuacja finansowa spółki, to jak będą wyglądały inwestycje i akwizycje, które były planowane przez Grupę Orlen i realizowane w poprzednich latach; czy czeka nas ograniczenie tych inwestycji; czy będą mniejsze środki; co z planowymi akwizycjami; czy będą one kontynuowane i dlaczego Grupa - tak, jak w poprzednich latach - nie prezentuje obecnie informacji o daninach odprowadzanych do budżetu państwa - pytał w piątek poseł przed siedzibą spółki.

Politycy PiS chcą także sprawdzić, skąd biorą się wysokie zyski grupy ze sprzedaży detalicznej w pierwszym półroczu 2024 roku. Wszystko wskazuje na to, że mimo tego, że spółka ma wyniki nieporównywalnie gorsze niż były w poprzednich latach, to zyski ze sprzedaży detalicznej, czyli tego, co bezpośrednio obciąża kieszenie Polaków, w tym pierwszym półroczu wzrosły - stwierdził Moskal.

W serwisie X Moskal napisał, że "rozpoczęła się operacja 'zniszczyć Orlen' i widzimy to wyraźnie po raporcie (...). Orlenem zarządza po prostu grupa nieudaczników".

Poseł odniósł się również do nieoficjalnych doniesień mediów o masowych zwolnieniach pracowników. Według niego, spółka rozwiązała umowy z ponad tysiącem osób. Bardzo często byli to doskonali menadżerowie, którzy doprowadzili do tego, że w ostatnich latach rok do roku Grupa Orlen przynosiła ogromne zyski i odprowadzała ogromne daniny do budżetu państwa. Ci ludzie zostali po prostu wyrzuceni na bruk - stwierdził.

Poseł PiS: Nieprawidłowości nie tylko w Orlenie, ale i w PGNiG

Według Moskala, nieprawidłowości mają występować również w PGNiG, którego fuzja z Orlenem miała miejsce w listopadzie 2022 roku. Słyszymy o tym, że w oddziale głównym PGNiG na stanowisko jednego z dyrektorów został zatrudniony człowiek, który został uprzednio zwolniony dyscyplinarnie za nadużywanie alkoholu - powiedział dodając, że taka sytuacja może nie być sytuacją jednostkową.

Posłanka Gembicka dodała, że do Ministerstwa Finansów wrócili dyrektorzy, którzy "za czasów poprzednich rządów PO i PSL-u lekceważyli alarmy przedsiębiorców; którzy mówili o tym, że po Polsce hulają mafie VAT-owskie". Te osoby po prostu tolerowały funkcjonowanie mafii VAT-owskich, a nie oszukujmy się, to też ma wpływ na sytuację Orlenu, bo jedną z przyczyn takich dobrych wyników Orlenu za naszych czasów było także to, że został uszczelniony ten system, że walczyliśmy z mafiami VAT-owskimi - powiedziała.