W pow. ostrołęckim (Mazowieckie) pijany 20-latek, kierując bez prawa jazdy autem należącym do ojca kolegi, uszkodził kilka samochodów. W zdarzeniu ucierpiał też przypadkowy mężczyzna - poinformował oficer prasowy ostrołęckiej policji kom. Tomasz Żerański.
W sobotę około godz. 22.20 na ul. Długiej w Laskowcu 20-letni mieszkaniec Wrocławia, kierujący alfą romeo, nie dostosował prędkości i stracił panowanie nad pojazdem.
Kierowane przez niego auto wypadło z drogi, uderzyło w słupki ogrodzeniowe, w dwa zaparkowane pojazdy, a następnie zjechało na przeciwległy pas, gdzie zderzyło się jadącą z naprzeciwka toyotą, którą prowadziła 30-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego.
W wyniku zdarzenia ucierpiał przypadkowy mężczyzna, który stał obok zaparkowanych samochodów i rozmawiał przez telefon. Z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala - przekazał rzecznik.
Kierowca alfy romeo i jego 20-letni pasażer byli pijani. Jeden miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie, drugi ok. 1,5 promila.
Siedzący za kierownicą wrocławianin nie miał prawa jazdy, a auto należało do ojca towarzyszącego mu kolegi. O karze dla 20-latka zdecyduje sąd.
Za jazdę po pijanemu grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do 2 lat.