Prezydent USA Joe Biden oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wezmą udział w szczycie Bukareszteńskiej Dziewiątki, który odbędzie się w Warszawie. Podczas spotkania ma powstać wspólna deklaracja państw wschodniej flanki NATO.
Bukareszteńska Dziewiątka (B9) to format zrzeszający państwa wschodniej flanki NATO: Bułgarię, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację i Węgry, a spotkanie przywódców państw B9 - z udziałem amerykańskiego prezydenta oraz sekretarza generalnego NATO - rozpocznie się po godz. 14 w Pałacu Prezydenckim w Warszawie.
Wczoraj na spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem polski prezydent przypomniał o środowym szczycie państw wschodniej flanki NATO. Dla nas wszystkich to jest niezwykle ważna wizyta, symboliczna, tutaj, w regionie. My nie odbieramy jej tylko jako Polacy, jako wizyty u nas. To jest wizyta w naszym regionie połączona z wizytą w Kijowie. To jest bardzo mocny sygnał odpowiedzialności, które Stany Zjednoczone nieustannie mają na sobie za bezpieczeństwo Europy i świata - podkreślał.
W ubiegłym tygodniu w Brukseli, w imieniu swoim i prezydent Słowacji Zuzany Czaputowej, prezydent Duda przekazał zaproszenie na szczyt B9 Jensowi Stoltenbergowi. Wyraziłem nasze nadzieje i oczekiwania z polskiej strony, że oczekujemy nowych planów bezpieczeństwa, nowych planów dla naszej części Sojuszu, nie tylko dla Polski, ale także dla państw bałtyckich, dla pozostałych państw wschodniej flanki z południa, planów gotowości, które będą skutkowały, że w przypadku jakiejkolwiek napaści na którekolwiek z państw Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance ta reakcja Sojuszu sprowadzająca się do wykonania artykułu 5 będzie natychmiastowa, jak najszybsza - powiedział prezydent po spotkaniu z szefem NATO.
Prezydent Duda mówił też o podczas ubiegłotygodniowej wizyty w Londynie. To bardzo ważny moment, aby podyskutować ostatecznie na temat tego, co chcemy uzyskać i jakie decyzje chcemy podjąć na szczycie NATO w Wilnie - powiedział. Jak podkreślił, będzie to także okazja do omówienia sytuacji na Ukrainie i tego, w jaki sposób dalej wspierać ten kraj.
Według szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza szczyt B9 w Warszawie ma być dyskusją przygotowawczą przed lipcowym szczytem NATO w Wilnie. Po szczycie będzie opublikowana deklaracja wynegocjowana przez Bukaresztańską Dziewiątkę.
Współpraca wschodniej flanki NATO wynika z podstawowego założenia: wszyscy tutaj jesteśmy na miejscu tego niestabilnego regionu, na wschód od naszych granic i musimy ze sobą współpracować - powiedział Przydacz.
Każdy też będzie się wsłuchiwał w głos prezydenta USA Joe Bidena - z czym tak naprawdę prezydent Stanów Zjednoczonych przyjeżdża na wschodnią flankę. Poza oczywistym potwierdzeniem gwarancji artykułu 5., oczekujemy też pewnie konkretnych działań w ramach współpracy z Ameryką - podkreślił szef BPM. Jak mówił, chodzi m.in. o zwiększenie obecności nie tylko personalnej, ale także infrastrukturalnej.
Bukareszteńska Dziewiątka to regionalna inicjatywa Polski i Rumunii służącą koordynacji stanowisk oraz wymianie poglądów państw wschodniej flanki NATO na sprawy bezpieczeństwa.
Formułę konsultacji w gronie tych dziewięciu krajów zainaugurowało spotkanie prezydentów w Warszawie w 2014 roku. W listopadzie 2015 r. w Bukareszcie państwa Europy Środkowo-Wschodniej podpisały wspólną deklarację połączenia wysiłków na rzecz zapewnienia silnej, wiarygodnej, zrównoważonej obecności wojskowej NATO w regionie.