Wybuch butli gazowej - takie zgłoszenie otrzymali policjanci i strażacy z Bytowa. Na miejscu okazało się, że do niczego nie doszło. Zgłaszający tłumaczył mundurowym, że cała sytuacja mu się najprawdopodobniej przyśniła. 34-latek był poszukiwany do odbycia kilkumiesięcznej kary więzienia.
Do wybuchu butli gazowej miało dojść tuż po godzinie trzeciej w nocy w Myślimierzu. Ale kiedy policjanci i strażacy dotarli pod wskazany adres, nie było niczego niepokojącego.
Zgłaszający tłumaczył mundurowym, że przez kilka dni miał wysoką gorączkę, która jak twierdził spowodowała, iż cała sytuacja mu się najprawdopodobniej przyśniła. Po przebudzeniu wybiegł z posesji i zadzwonił po pomoc - poinformował Dawid Łaszcz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.
Policjanci wylegitymowali 34-latka. Mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary 7 miesięcy pozbawienia wolności. Został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi, a wkrótce trafi do zakładu karnego.