Sąd w Starogardzie Gdańskim na trzy miesiące aresztował dziś 27-latka z Czarnej Wody na Pomorzu. W poniedziałek został on zatrzymany jako podejrzany o zabójstwo własnej matki.
Wczoraj późnym popołudniem mężczyzna usłyszał bardzo poważne zarzuty. Podejrzany jest o zabójstwo, a także usiłowania zabójstwa, za co grozi mu kara co najmniej 8 lat odsiadki. W grę wchodzi też 25 lat więzienia, a także dożywocie.
27-latek został zatrzymany po tym jak zaatakował siekierą 60-letnią sąsiadkę swojej matki - raniąc ją poważnie m.in. w bark oraz przedramiona. Gdy policjanci interweniowali w tej sprawie, znaleźli także zwłoki 62-letniej kobiety, matki podejrzanego. Miała ranę głowy.
Mężczyzna zatrzymano jeszcze w poniedziałek, gdy pijany jechał motorowerem. Od 3 lat miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Prokurator przestawił mężczyźnie zarzuty popełnienia przestępstw: zabójstwa w zamiarze bezpośrednim, usiłowania zabójstwa w zamiarze bezpośrednim, prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz prowadzenia pojazdu pomimo orzeczonego zakazu - przekazała RMF FM Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Śledczy złożyli wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na 3 miesiące.