System obrony przeciwrakietowej Aegis Ashore w Redzikowie zostanie dziś oficjalnie otwarty. Baza ma być ważnym elementem ochrony NATO. "Jest to niezwykle istotny element systemu obrony przeciwrakietowej" - mówi RMF FM prof. Piotr Mickiewicz z Uniwersytetu Gdańskiego. Ekspert wskazuje na dwie podstawowe funkcje bazy: możliwość zestrzelenia rakiet oraz monitorowanie przestrzeni powietrznej potencjalnych przeciwników.
Rola bazy w obliczu rosnących napięć, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, i w kontekście eskalacji konfliktu w Ukrainie nabiera szczególnego znaczenia.
Zdaniem prof. Piotra Mickiewicza z Uniwersytetu Gdańskiego, baza w Redzikowie będzie odgrywała kluczową rolę w systemie bezpieczeństwa zarówno Polski, jak i całej Europy.
Jak mówi, pierwotnie baza miała służyć wyłącznie obronie Stanów Zjednoczonych, ale w wyniku negocjacji stała się elementem obrony przeciwrakietowej NATO.
W obliczu rosnącej agresji Rosji wobec Ukrainy, po zapowiedziach prezydenta Trumpa o zakończeniu konfliktu, znaczenie bazy jeszcze bardziej wzrosło. Prof. Mickiewicz podkreśla, że rozmieszczenie bazy w Polsce jest wynikiem długotrwałych negocjacji i zmian w koncepcji obrony przeciwrakietowej przez kolejne administracje USA.
To był główny powód przesunięcia terminu oddania bazy, czyli te negocjacje i poszerzenie ich zdolności operacyjnej - dodaje.
Baza w Redzikowie okazuje się być tańszą alternatywą w porównaniu z kosztami wykorzystania amerykańskich okrętów wojennych. Jednakże, jak zauważa nasz ekspert, baza ze względu na swoją stacjonarność może być łatwiejszym celem do zniszczenia, co jest jednym z wyzwań współczesnej obronności.
W kontekście technologicznym baza w Redzikowie, mimo że zaplanowana była w innym okresie i pierwotnie miała inne założenia, nadal jest kluczowym elementem obrony.
Baza zawsze będzie stała na niższym poziomie technologicznym niż zaawansowane technologie na okrętach, jako że po pierwsze ma ona zasadniczą wadę - jest w stałym miejscu, w związku z tym można ją stosunkowo łatwo zniszczyć. Stąd też dosyć ostrożnie wprowadza się tam najnowsze nowinki technologiczne. Na okrętach takie nowinki wprowadza się w sposób natychmiastowy po ich wdrożeniu, przetestowaniu, że spełniają swoje zadania, ponieważ okręt jako taki ma większe możliwości uniknięcia uderzenia - dodaje profesor.
Jak przewiduje Mickiewicz, wybór Donalda Trumpa na prezydenta nie wpłynie znacząco na strategię wdrażania tarczy.
Trump będzie musiał realizować politykę, dla której tarcza sama w sobie jest elementem oddziaływania politycznego - mówi Mickiewicz, podkreślając jednocześnie presję prezydenta elekta na Europę, aby ta bardziej dbała o własne bezpieczeństwo.
My patrzymy na amerykańską politykę bardzo europocentrycznie i zastanawiamy się, dlaczego Stany Zjednoczone tak nie do końca chcą nas bronić. Nie do końca chcą nas bronić, bo ich interesy strategiczne są właśnie położone w obszarze, o którym mówią jako głównym zagrożeniu, czyli Zachodnim Oceanie Indyjskim, obejmującym także obszar Zatoki Perskiej. On (Donald Trump) chce bardzo i zresztą notabene dokładnie tego samego chciał Biden, tylko mówił to w sposób bardziej delikatny. Chce, abyśmy wreszcie jako Europejczycy o swoje bezpieczeństwo dbali sami, a Stany Zjednoczone będą nam w tym pomagać - mówi Mickiewicz.
Na system obrony, do którego należeć będzie baza w Redzikowie, składa się między innymi radar wczesnego ostrzegania w Kurecik w Turcji i niemieckie Rammstein, gdzie jest centrum dowodzenia. Ważnym elementem obrony są również niszczyciele amerykańskiej marynarki, które stacjonują u wybrzeży Hiszpanii i na Morzu Śródziemnym.