Automatyczne czyszczarki krat zostały zamontowane na Kanale Raduni w Gdańsku. Urządzenia mają pomóc w zabezpieczeniu przeciwpowodziowym miasta. Ich pracę zaobserwować będzie można w dwóch nieodległych od siebie lokalizacjach.
Czyszczenie krat to jedno z podstawowych działań niezbędnych do prawidłowego utrzymania kanałów i innych cieków, na których takie kratownice są zamontowane. Osadzenie się na kratach zanieczyszczeń albo opadów, może tworzyć realne zagrożenie, skutkować spiętrzaniem się wody, a nawet jej przelaniem się przez wał.
Do tej pory pracownicy Gdańskich Wód, miejskiej spółki odpowiedzialnej m.in. za zabezpieczenie przeciwpowodziowe miasta, czyścili kraty ręcznie. Teraz w dwóch miejscach wspomogą ich automatyczne czyszczarki.
Nie jest to nowatorskie rozwiązanie w samym Gdańsku, bo takie urządzenia są używane chociażby w przepompowni wód opadowych w Rudnickich i Nowym Porcie. Pierwszy raz jednak urządzenia pracować będą w miejscu powszechnie dostępnym, a ich pracę łatwo będzie można zauważyć.
Zakup i montaż urządzeń, na zlecenie Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, kosztował blisko 1,8 mln zł. Jedno z urządzeń zostało zamontowane na kracie na wysokości ul. Mennonistów, znajdującej się na wlocie do tak zwanego syfonu pod torami kolejowymi. Drugie w miejscu awaryjnego zrzutu na wysokości ul. Zaroślak 10.
Montaż urządzeń zapewni bardziej efektywny sposób pozbywania się zanieczyszczeń pływających w cieku. Ich osadzanie na kratach może powodować spiętrzenie wody, a w konsekwencji jej wylanie przez wał. Wał chroni mieszkańców Śródmieścia i dzielnicy Orunia - Św. Wojciech - Lipce. W przypadku intensywnych opadów kluczowe jest zachowanie drożności urządzenia. W przeciwnym wypadku może dojść do przelania wody, a nawet uszkodzenia całego obwałowania - wyjaśnia Agnieszka Kowalkiewicz, kierownik Działu Adaptacji do Zmian Klimatu, zarazem rzecznik prasowy w spółce Gdańskie Wody.
O montażu urządzeń poinformował na Twitterze Ryszard Gajewski, prezes Gdańskich Wód.