Ćwierć wieku nie ma już tradycyjnych dzwonków, które informują o początku lub końcu lekcji w Szkole Podstawowej nr 14 w Gdańsku. Jak zapewnia dyrektorka placówki takie rozwiązanie przynosi wiele korzyści. W sumie, w 29 szkołach w mieście dzwonka już nie usłyszymy.
Szkolny dzwonek generuje ok. 90-98 decybeli, to stan powyżej progu szkodliwości. Badania pokazują, że dzwonki podnoszą poczucie stresu i generują tzw. "efekt dzwonka", polegający na eksplozji energii, który powoduje niepokój i rozdrażnienie. Tak wysoki poziom hałasu może nawet wpływać na uszkodzenie słuchu.
Najważniejszy jest ten komfort pracy w trochę większej ciszy, ale to też odpowiedzialność. Brak dzwonka, organizuje pracę, ale to też wzajemne zaufanie i partnerstwo, bo nawzajem pilnujemy tego, kiedy zaczyna i kończy się lekcja. Oczywiście to nauczyciel kończy i rozpoczyna lekcję, ale czuwają też uczniowie - przyznaje w rozmowie z RMF FM Marta Nowicka wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 14 w Gdańsku.
Dorastają pokolenia, które nie poznały szkoły z charakterystycznym dźwiękiem dzwoniącego dzwonka. W szkole podstawowej przy ul. Kartuskiej w Gdańsku, dźwięk dzwonka uczniowie mogą usłyszeć tylko w dwóch sytuacjach.
Pierwsza to zakończenie klas ósmych. Robimy to po to, aby zabrzmiał po raz ostatni w murach ich szkoły. Natomiast dzwonek też brzmi w przypadku alarmu próbnego i mamy nadzieję, że na tym się zakończy, że nigdy nie będzie potrzeby tego alarmu właściwego. Natomiast widzimy, jak nerwowo wtedy reagują dzieci - dodaje Nowicka.
Nie wyobrażam sobie, aby dzwonek jak podczas alarmu miał dzwonić co około 45 minut. Naprawdę musiałoby to być głośne, a głowa musiałaby boleć po takim całym dniu - mówi Małgosia z klasy 6b, która dzwonek w szkole słyszała jedynie podczas próbnej ewakuacji.
W 29 szkołach zrezygnowano z dzwonków, 9 z nich korzysta z melodii zwiastującej początek i koniec lekcji. Jak zapowiada miasto szkół, które dołączą do programu "Głośna akcja, cicha szkoła" ma być więcej.