W czwartek w Katowicach odbyły się polsko-czeskie konsultacje międzyrządowe pod przewodnictwem premierów Mateusza Morawieckiego i Petra Fiali. "Jesteśmy przekonani, że nasz głos będzie wspólnie przedstawiany w Europie, i że będziemy dzięki temu słyszani i słuchani" - stwierdził szef polskiego rządu. "Nadajemy na tej samej fali" - ocenił.
Na konferencji po spotkaniu Mateusz Morawiecki powiedział, że "poprzez współpracę międzynarodową, poprzez wspólne wychodzenie z kryzysu gospodarczego chcemy, aby Katowice, Śląsk i cała Polska mogły się jak najszybciej rozwijać".
Aby tak się stało, warto pielęgnować współpracę międzynarodową, zwłaszcza z tak wypróbowanymi partnerami jak Republika Czeska. Nawet geograficznie trudno wyobrazić sobie wyobrazić, żebyśmy byli bliżej - ale także z punktu widzenia naszej polityki międzynarodowej, krajowej, w dziedzinie rolnictwa, migracji, energetyki, klimatu, obronności. Na te wszystkie tematy dzisiaj rozmawialiśmy i mogę powiedzieć, że nadajemy na tej samej fali - powiedział polski premier.
Według Morawieckiego Polskę i Czechy łączy także "wspólne spojrzenie na Europę i wspólne spojrzenie na przyszłość Europy". Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak wielkim wyzwaniem były dla nas ostatnie lata - i dlatego tak wielki nacisk kładziemy na to, by solidarność w Europie była właściwie rozumiana. Polska i Czechy, proporcjonalnie do naszej liczby ludności, przyjęły najwięcej uchodźców z Ukrainy; pokazaliśmy, czym jest prawdziwa solidarność i wzięliśmy na siebie ciężar zapobieżenie katastrofie humanitarnej - wspominał.
Kontynuując wątek solidarności, Morawiecki stwierdził, że powinna mieć ona również odzwierciedlenie w wieloletnich ramach finansowych. Jak tłumaczył, powinny być dodatkowe unijne środki na przyjętych uchodźców z Ukrainy. Żeby nie było takiej nierównowagi, dyskryminacji, że kara za nieprzyjętego nielegalnego migranta to 22 tys. euro, a za przyjęcie jednego uchodźcy otrzymujemy stukrotnie mniejszą kwotę - wskazał.
Morawiecki podkreślił jednocześnie, że rozwiązaniem nielegalnej migracji nie może być jej zalegalizowanie. Dlatego wspólnie kładziemy nacisk na to, na czym powinien opierać się model; nasze wysiłki muszą się skoncentrować na ochronie zewnętrznych granic UE, na finansowaniu infrastruktury, rozwoju tych państw za granicą, także kierowaniu pomocy humanitarnej tam gdzie ona jest najbardziej potrzebna, i na wdrożeniu konkluzji Rady Europejskiej z czerwca 2018 r. - zaznaczył.
Szef polskiego rządu relacjonował, że konsultacje z premierem Czech dotyczyły m.in. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej i obecności na Białorusi rosyjskich najemników z Grupy Wagnera.
Zdecydowanie dajemy mocny odpór wszelkim prowokacjom Łukaszenki i Białorusi, ale wiemy, że trzeba przede wszystkim zachować czujność, bo Białoruś i Rosja pracują ręka w rękę, żeby zdestabilizować Polskę, zdestabilizować wschodnią część NATO i Unii Europejskiej - ocenił.
Chcemy wspólnie stawiać czoło nielegalnej migracji do Europy, tutaj nasze stanowiska się pokrywają. Chodzi o migrację, która żeruje na ludzkim nieszczęściu, którą trzeba zwalczać - powiedział premier Czech Petr Fiala na wspólnej konferencji z premierem Mateuszem Morawieckim. Dodał, że Polska i Czechy to kraje, które w przeliczeniu na liczbę obywateli zostały najbardziej obciążone "wielką falą migracji, ludzi, którzy uciekali by uratować życie przed wojną". Życzylibyśmy sobie, żeby udawało nam się przekonać organy unijne, by były bardziej wrażliwe na naszą sytuację i oferowały nam lepszą pomoc niż do tej pory - zaznaczył Fiala.
W kontekście rozmów o rosyjskiej agresji na Ukrainę i jej konsekwencjach premier Czech powiedział, że jego kraj "od pierwszych chwil agresji rosyjskiej na Ukrainę jasno i wyraźnie" sprzeciwiał się tej agresji i popierał Ukrainę, a Polska podziela to stanowisko.
Fiala poinformował, że czwartkowe rozmowy dotyczyły także "kwestii energetycznych i rozmaitych wyzwań przed którymi stoją oba nasze kraje". Rozmawialiśmy też o kwestiach europejskich, o tym, jakie mamy stanowisko w poszczególnych kwestiach na forum europejskim - powiedział premier Czech.