Prokuratura zajęła się sprawą śmierci trzech mężczyzn, którzy razem pili alkohol w Czarnej Wsi pod Częstochową. Dwaj mężczyźni zmarli w domu, trzeci w szpitalu.
Kluczowa będzie tu sekcja zwłok, którą zaplanowano na środę. Częstochowska prokuratura wstępnie ustaliła, że mężczyźni pili razem alkohol, najpewniej niewiadomego pochodzenia.
W nocy z soboty na niedzielę konkubina właściciela posesji w Czarnej Wsi powiadomiła pogotowie ratunkowe, że jej partner źle się poczuł i nie daje oznak życia. Kiedy służby przyjechały na miejsce, okazało się, że nie żyje nie tylko właściciel domu ale także jego znajomy 62-latek. Na miejscu było mnóstwo butelek alkoholu, także - jak podaje prokuratura "niekonsumpcyjnego".
W niedzielę policja otrzymała informację o śmierci trzeciego mężczyzny, który w nocy z soboty na niedzielę spożywał podejrzany alkohol. 37-latek zmarł w szpitalu w Blachowni.
Z ustaleń policji wynika, że ten mężczyzna spożywał alkohol z tamtą dwójką. Wrócił do domu, tam się źle poczuł i jego żona wezwała karetkę pogotowia, która zabrała go do szpitala - opisywał prok. Ozimek.
W środę mają być przeprowadzone sekcje zwłok, podczas których zostaną pobrane próbki do badań toksykologicznych.
Badaniom poddane zostaną też próbki alkoholu zabezpieczone w domu w Czarnej Wsi.