Dwóch 24-letnich Afgańczyków, którzy nielegalnie przekroczyli tzw. zieloną granicę Polski, zatrzymał Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej. Mężczyźni chcieli dotrzeć do Niemiec. Decyzją sądu trafili do ośrodka dla cudzoziemców.
Jak poinformował we wtorek PAP rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej ppor. Piotr Zakielarz, do zatrzymania obcokrajowców doszło w okolicach przygranicznej miejscowości Michniowiec (pow. bieszczadzki). Na obcokrajowców, którzy - jak się okazało - chwilę wcześniej nielegalnie przekroczyli granicę z Ukrainy, natrafił patrol Straży Granicznej z placówki w Czarnej Górnej.
24-latkowie nie mieli przy sobie dokumentów. W trakcie rozmowy z mundurowymi przyznali się do nielegalnego przekroczenia granicy i dodali, że ich krajem docelowym były Niemcy. Chcieli dołączyć do mieszkających tam znajomych - wyjawił ppor. Zakielarz.
Dodał, że cudzoziemcy byli w dobrej kondycji, pomimo przebytej 6-dniowej wędrówki przez trudno dostępne, zalesione i górzyste rejony.
Strażnicy graniczni zorganizowali im posiłek i udostępnili suszarnię do ubrań, które były przemoczone - dodał rzecznik BiOSG.
Decyzją sądu Afgańczycy zostali umieszczeni na okres trzech miesięcy w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.