Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli prowadzi śledztwo przeciwko 23-letniemu Erykowi D., który podejrzany jest o to, że w Wólce Turebskiej nieumyślnie spowodował śmierć 27-letniego Rafała L., popychając go do Sanu. Eryk D. był wcześniej karany, teraz grozi mu 5 lat więzienia.

Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli prowadzi śledztwo przeciwko 23-letniemu Erykowi D., który podejrzany jest o to, że w Wólce Turebskiej nieumyślnie spowodował śmierć 27-letniego Rafała L., popychając go do Sanu. Eryk D. był wcześniej karany, teraz grozi mu 5 lat więzienia.
/Shutterstock

Do tragicznego zdarzenia doszło 19 lipca tego roku. Śledczy ustalili, że mężczyźni przebywali razem nad rzeką, gdzie łowili ryby i pili alkohol.

W pewnym momencie mężczyźni pokłócili się, doszło między nimi do przepychanki, w skutek czego obaj znaleźli się w wodzie. Eryk D. popchnął Rafała L., który już nie wypłynął z Sanu, powiedział prokurator Adam Cierpiatka z Prokuratury w Stalowej Woli. 

Początkowo Eryk D. nie przyznawał się do winy. Jednak podczas eksperymentu procesowego na miejscu zdarzenia, przyznał się. Opisał i wyjaśnił, jak doszło do tej tragedii, mówi śledczy. 

Eryk D. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi mu 5 lat więzienia. Prokurator podkreślił, że jest to wstępna kwalifikacja. 

Dziś sąd w Stalowej Woli uwzględnił wniosek prokuratury i tymczasowo aresztował Eryka D. na trzy miesiące. Mężczyzna był wcześniej notowany. 

Tragedię potęguje fakt, że Rafałowi L. w czerwcu br. urodziło się dziecko.