Obserwował zaparkowane samochody i włamywał się do pojazdów, gdy ich właściciele wchodzili na cmentarz - to sposób działania 45-latka, którego zatrzymali policjanci z komendy w Jaśle (woj. podkarpackie). Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
45-latek kradł portfele i torebki z niezabezpieczonych pojazdów. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia.
W ostatnich tygodniach do jasielskiej komendy wpłynęło kilka zgłoszeń dotyczących kradzieży torebek i portfeli z pieniędzmi, które pozostawione były w samochodach zaparkowanych na parkingu cmentarza komunalnego w Jaśle przy ul. Mickiewicza - informuje podkarpacka policja.
Złodziej najczęściej wykorzystywał fakt niewłaściwego zabezpieczenia samochodu, a w dwóch przypadkach wybił szybę lub uszkodził zamek w drzwiach.
Sprawą zajęli się policjanci z jasielskiej komendy.
Do zatrzymania doszło w miniony piątek po godz. 16, na terenie cmentarza komunalnego w Jaśle przy ul. Mickiewicza.
Pełniący w tym rejonie służbę policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego jasielskiej komendy zauważyli na terenie cmentarza podejrzanego mężczyznę. Wzbudził zainteresowanie funkcjonariuszy, ponieważ obserwował zaparkowane samochody. W pewnym momencie mężczyzna włamał się do osobowej dacii, wyłamując zamek w drzwiach i próbował ukraść kamerę samochodową. Policjanci natychmiast zatrzymali mężczyznę - czytamy na stronie podkarpackiej policji.
Policjanci odzyskali także część skradzionych przedmiotów, w tym także portfele z dokumentami. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów i złożył wyjaśnienia. O jego losie zadecyduje sąd. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.