Policjanci z Poznania wyjaśniają sprawę coraz częstszych kradzieży samochodowych spryskiwaczy do reflektorów. Do takich zdarzeń w ostatnich dniach doszło na kilku poznańskich osiedlach i w ścisłym centrum.
Mieszkańcy m.in. poznańskich Winograd o takich incydentach alarmowali po raz pierwszy pod koniec maja. Wtedy spryskiwacze zniknęły z co najmniej kilkunastu samochodów zaparkowanych na jednym z osiedli.
W ostatnich dniach sytuacja się powtórzyła, ale w innej części miasta - na Grunwaldzie. Policja otrzymała wtedy cztery zgłoszenia o uszkodzonych autach.
Minionej nocy takie zgłoszenia były dwa, a do kradzieży miało dojść w ścisłym centrum - na Starym Mieście.
Sprawcy za każdym razem umiejętnie wykręcają spryskiwacze, umiejscowione najczęściej na przednim zderzaku, nie uszkadzając przy tym innych elementów auta.
W ich ujęciu ma pomóc zabezpieczony monitoring. Policja apeluje też o zgłaszanie za każdym razem tego rodzaju incydentów.