"To prawdziwe spełnienie marzeń" - tak o swoim sukcesie mówi 18-letni Dawid Kopik, jedyny Polak, który w tym roku rozpocznie naukę na prestiżowym Yale University w Stanach Zjednoczonych. Nastolatek mieszkający jeszcze pod wielkopolskim Lesznem w rozmowie z RMF FM opowiedział o rekrutacji oraz systemie szkolnictwa wyższego za oceanem.
18-latek z wielkopolskiej miejscowości Gola jest jedynym Polakiem, który w tym roku rozpocznie naukę na jednej z najlepszych uczelni wyższych na świecie. Uczy się w II Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika z Oddziałami Dwujęzycznymi i Międzynarodowymi w Lesznie, w klasie o profilu matematyczno-fizycznym.
Zdolny licealista jest laureatem "Kangura matematycznego", zwycięzca konkursu "Pomysł na biznes" i finalista konkursu "Cosmic Challenge Pathfinder". Trzy razy otrzymał Nagrodę Prezesa Rady Ministrów.
Dawid Kopik interesuje się ekonomią, biznesem, informatyką, fizyką, prawem czy naukami społecznymi. Dawid jeszcze nie napisał matury, a już ma zapewnione miejsce na Yale University w Stanach Zjednoczonych. Najpewniej studiując w USA, wybierze ekonomię i informatykę.
Jak przyznaje w rozmowie z RMF FM, nauka za oceanem to jego ogromne marzenie, choć proces rekrutacji nie był tak prosty, jak może się to wydawać.
Po przejściu przez formularz rekrutacyjny musiałem wysłać sześć esejów. To nie było łatwe zadanie, a to dlatego, że część z nich była na 600 słów, a inne na przykład na 200. Wszystko po to, by sprawdzić, czy aplikant potrafi zawrzeć sens trudnego tematu w krótkiej formie wypowiedzi. Potem dostałem się na rozmowę rekrutacyjną, co jest dużym wyróżnieniem, bo nie każdemu się to udaje i w końcu otrzymałem wiadomość, że zostałem przyjęty - mówi w rozmowie z RMF FM Dawid Kopik.
Dawid w rozmowie z dziennikarzem RMF FM przyznaje, że nigdy nie był w Stanach Zjednoczonych. Na początku, gdy dowiedział się o przyjęciu na uczelnię, był w szoku. Podobnie jak jego bliscy. Tam studia są ogromnie drogie - mówi. Ale ja dostałem stypendium na całą naukę - podkreśla. Plus jeszcze na własne wydatki. I to uspokoiło wszystkich.
Koszty nauki na uczelni w New Haven to rocznie około 70 tys. dol., do tego wydatki na mieszkanie i wyżywienie.
Dawid najprawdopodobniej studiując na Yale, wybierze ekonomię i informatykę. W pierwszym roku nie wybiera się kierunku, będę próbował wiele rzeczy - przyznaje. Ale potem będę chciał połączyć dwa kierunki.
Dawid podkreśla, że wyjazd do Stanów Zjednoczonych ma być tylko pewnym etapem. Po studiach - związanych z ekonomią i informatyką - chce wrócić do Polski. To często zaznaczam dość mocno. Chcę tu wrócić. Stany i nauka w nich są spełnieniem marzeń, ale chcę po tym wszystkim wrócić do Polski - dodaje.
Jaką radę dla młodszych kolegów, którzy marzą o studiach w Stanach Zjednoczonych ma 18-latek z Wielkopolski? Przede wszystkim słuchać samego siebie. W końcu decydujemy o swoim życiu, a nie kogoś innego. Tam studia trwają tylko cztery lata i można przecież wrócić do Polski. Nawet po roku. Nawet jeśli po roku zdecydujemy wrócić, to nic straconego. Po prostu warto słuchać samego siebie - mówi Dawid Kopik.
Przyszły student na Yale nie jest typem, który siedzi w książkach. Często spotykam się z przyjaciółmi, gram w gry, jestem aktywny fizycznie, angażuję się w wolontariat - opowiada.
Uniwersytet w Yale to niepubliczny uniwersytet w mieście New Haven, w stanie Connecticut w USA. Uczelnia uchodzi za jedną z najbardziej prestiżowych na świecie. Szczególnie wysokie miejsca zajmuje w rankingach kierunków prawniczych i humanistycznych. W tym roku zgłosiło się 8 tys. osób, ale uczelnia przyjęła zaledwie 7 proc. kandydatów.