Każdy region w Polsce ma swoje tradycyjne potrawy, które musiały gościć na wielkanocnym stole. Katolicka Warmia serwowała inne dania niż ewangelickie Mazury. To, co łączyło te regiony to m.in. obecność ciast drożdżowych.
Warto pamiętać, że inaczej Wielkanoc obchodzili mieszkańcy ewangelickich Mazur, a inaczej katolickiej Warmii. Na Warmii trzeba też wyodrębnić część północną, gdzie mieszkała ludność posługująca się językiem niemieckim i południową, gdzie mówiono po polsku. Zarówno na Warmii, jak i na Mazurach do 1945 roku nie znano tradycji święcenia potraw. To, co do dzisiaj znajduje się w wielkanocnych koszyczkach przywędrowało wraz z napływową ludnością z innych regionów Polski.
Wielkanoc mazurska była raczej powściągliwa, w domach nie było wielkich przygotowań. Śniadanie wielkanocne było skromne, bez potraw, które wymagały spędzania wielu godzin w kuchni. Na stołach było masło, jajka, twaróg, chleb. Nie mogło zabraknąć np. ciasta drożdżowego - mówi Bogdan Radzicki, kierownik działu kultury w Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku. Mięsa pojawiały się, ale przeważnie na obiad albo nawet dopiero na kolację. W niektórych rodzinach wciąż na stołach można było zobaczyć dania postne np. ryby.
Jeżeli chodzi o Wielkanoc na Warmii, przekazy na ten temat są różne. Przygotowania zaczynano już w Wielkim Tygodniu. Poetka Maria Zientara-Malewska w swoich wspomnieniach opisuje, że śniadanie wielkanocne na Warmii było skromne. Jedzono kuch (ciasto drożdżowe), masło, twaróg i jajka. Nie podawano wędliny podobnie jak na Mazurach. W niektórych relacjach można przeczytać, że bogatsze Warmianki piekły babkę piaskową i kruche ciastka nazywane bajgielkami - mówi Radzicki.
Nie można powiedzieć, że wszyscy na Warmii jednakowo obchodzili Wielkanoc. Według Warmiaka Edwarda Cyfusa śniadanie wielkanocne było "na bogato". Na stole były wędliny i mięsa przygotowywane na wiele dni przed śniadaniem. Podawano nawet prawdziwą kawę, a dla dzieci kakao. Co miało na to wpływ? Z jednej strony zamożność, a z drugiej pochodzenie. Wieś od wsi mogły się od siebie różnić w zależności od tego, skąd pochodzili mieszkańcy.
Składniki na ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
2 jajka
150g masła
1/2 szklanki cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
1/3 szklanki letniego mleka
kostka drożdży
szczypta soli
tłuszcz do wysmarowania formy
Składniki na kruszonkę:
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki masła
Przygotowanie: Drożdże rozpuść w mleku, dodaj łyżeczkę cukru, wymieszaj. Odstaw w ciepłe miejsce na 15 minut, aby podwoiło swoją objętość. Dodaj wtedy jajka, pozostałe cukry, mąkę i szczyptę soli. Gdy uzyskasz gładką, jednolitą konsystencję dodaj rozpuszczone masło (wystudzone) i wymieszaj. Przykryj ciasto i wstaw do lodówki na 6-8 godzin. Potem przelej wszystko do natłuszczonej keksówki wstaw do piekarnika nagrzanego do 100 stopni na 15 minut. W tym czasie przygotuj kruszonkę. Wystarczy rozpuścić masło i połączyć wszystkie składniki, aby uzyskać różne struktury. Posypać ciasto kruszonką i piec przez 50 minut w temperaturze 180 stopni.