Chwila nieuwagi i osobowe audi stoczyło się do Jeziora Drwęckiego. Nikogo na szczęście nie było w środku. Do tego nietypowego zdarzenia doszło na jednej z ulic w Ostródzie.
O tym, że samochód osobowy wpadł do Jeziora Drwęckiego strażaków powiadomił sam kierowca. Okazało się, że po zaparkowaniu na ulicy Spichrzowej nie zabezpieczył on odpowiednio auta i po jego zamknięciu udał się do domu. Tam z okna dostrzegł, że jego audi toczy się w kierunku jeziora. Niestety mężczyźnie nie udało się już zatrzymać pojazdu, który wpadł do wody.
Na miejscu po chwili pojawili się strażacy, którzy używając specjalistycznego sprzętu wyciągnęli samochód na brzeg. Auto zostało przekazane właścicielowi i co ważne, nie stwierdzono żadnych wycieków płynów eksploatacyjnych do jeziora.
Strażacy przypominają, aby pamiętać o odpowiednim zabezpieczaniu auta, zostawianiu go "na biegu" i zaciąganiu hamulca ręcznego.