Coraz większe problemy z wyjazdem samochodami ciężarowymi na Białoruś. Jak informują polskie służby celno-skarbowe, od kilkudziesięciu godzin widać wyraźny spadek liczby przyjmowanych przez naszych sąsiadów TIR- ów. Oficjalnie Polska strona nie została poinformowana jaki jest tego powód. Nieoficjalnie - ciężarówki są wyjątkowo skrupulatnie kontrolowane.
Przed przejściem w Kukurykach czeka 600 ciężarówek. Polskie służby byłyby w stanie je obsłużyć w ciągu 20 godzin. Problem polega jednak na tym, że zapchany jest terminal z już odprawionymi TIR-ami, których nie wpuszczają Białorusini.
"Na nocnej zmianie wypuściliśmy z Polski 130 ciężarówek, tyle przyjęła strona białoruska" - mówi Michał Deruś, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. "To 1/3 dotychczas odbieranych. Wczoraj na dziennej zmianie było to tylko 19. Trzeba się więc liczyć z tym, że kolejka będzie się wydłużać, jeśli strona białoruska nie powróci do standardowego tempa odpraw" - dodaje.