Wtorek jest dniem, w którym Polskę nawiedziły silne opady deszczu. W lubelskim Wojciechowie interweniujący wóz straży pożarnej zsunął się do rowu. Strażacy jechali do szkoły, do której wdarła się woda.

Od 10:00 strażacy w Lubelskiem odebrali ponad 80 wezwań. Jak donosi reporter RMF FM Dominik Smaga, w powiecie świdnickim podtopiona została stajnia, koło Puław woda wdarła się do zakładu transportowego, a pod Kazimierzem naniosła na drogę wojewódzką zwały błota i gałęzi.

Najwięcej interwencji podjęli strażacy z Lublina. Większość telefonów dotyczyła wypompowywania wody z garaży, piwnic czy posesji. Strażacy byli wzywani również do usuwania połamanych konarów.

Wóz strażacki z OSP Miłocin-Czajki jadąc do wezwania, zsunął się z drogi na podmokłej powierzchni. Jechało nim pięciu strażaków, ale jak poinformowało OSP, na szczęściu nikomu nic się nie stało.

Dużo pracy mieli również ich koledzy z województwa świętokrzyskiego. Do 16:30 na terenie województwa było niemal 50 interwencji związanych z pogodą. Najwięcej na terenie powiatu ostrowieckiego. W samym Ostrowcu Świętokrzyskim woda wdarła się m.in. do hurtowni.

Spory deszcz nawiedził Zamość

Intensywne deszcze padały także w lubelskim Zamościu. IMGW podało, że w trakcie burzy spadło tam 20 mm wody, a temperatura obniżyła się z 21,5 do 15 stopni Celsjusza.

Zdjęcia zalanego miasta udostępniły lokalne media.

Intensywny pogodowo wtorek

Późnym popołudniem szczególnie mocno padało w rejonie Nowego Sącza, Rzeszowa i dalej na wschód, w stronę Zamościa. W tych rejonach pojawiają się burze z silnym wiatrem i opadami gradu. Ale strefa opadów przemieszcza się w kierunku północnego wschodu. 

Stąd ostrzeżenia drugiego stopnia dla kolejnych województw: podkarpackiego i lubelskiego oraz dla południowej części Mazowsza i Kielecczyzny. Może spaść do 90 litrów wody na metr kwadratowy. Jutro opady deszczu i burze prognozowane są głównie na zachodzie, ale będą znacznie słabsze niż dziś.

We wtorek wyjątkowo trudna sytuacja pod względem atmosferycznym była w województwach śląskim i małopolskim.

Rzecznik prasowy PSP st. bryg. Karol Kierzkowski poinformował, że strażacy odebrali we wtorek do godz. 21 ponad 2,1 tys. zgłoszeń dotyczących usuwania skutków silnego wiatru i podtopień dróg i budynków.

Opracowanie: