Na jednej z ulic w Krakowie od środy wdrożony zostanie pilotażowo projekt "szkolnej ulicy", polegający na czasowym ograniczeniu dojazdu samochodem bezpośrednio pod bramę szkoły. Eksperyment potrwa miesiąc, potem o jego losie zdecydują m.in. rodzice i uczniowie.
Jak poinformował krakowski magistrat, "szkolne ulice" funkcjonują od lat np. w Wiedniu czy Paryżu, a od niedawna również w niektórych miastach w Polsce. Takie rozwiązanie - wskazano - zapewnia bezpieczeństwo uczniom docierającym do placówek oświatowych.
Wspomniane miasta potwierdzają fakt zwiększenia bezpieczeństwa najmłodszych w rejonie szkół. Jest to również zachęta do korzystania przez uczniów z ekologicznych środków transportu takich jak rower, hulajnoga czy podróż piesza - oceniają urzędnicy.
Według nich krakowski projekt jest odpowiedzią na wniosek dyrektora i rady rodziców Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 z ul. Urzędniczej 65. Uzgodnione ograniczenia w dojeździe samochodami obejmą zaślepiony fragment ul. Urzędniczej, od skrzyżowania z ul. Kazimierza Wielkiego.
Zgodnie z nimi ulica będzie niedostępna dla samochodów przez trzy kwadranse, od godz. 7.45 do 8.30. O zasadach ruchu w tym czasie będzie informować znak drogowy (B-2 zakaz wjazdu) wraz z barierą, a nad prawidłowym funkcjonowaniem zmienionej organizacji ruchu będą czuwać funkcjonariusze straży miejskiej i policji.
Dla osób dowożących swoje dzieci z dalszych rejonów nadal jest możliwe korzystanie z ogólnodostępnych miejsc parkingowych, np. na ulicach Rzecznej, Kujawskiej czy Kazimierza Wielkiego.
W ramach pilotażu - zapowiedziano - wśród rodziców i dzieci przeprowadzone będą badania ankietowe, a ich wyniki pomogą podjąć decyzję o utrzymaniu tego projektu bądź zmianie organizacji ruchu w następnym roku szkolnym.