Cannes, Innsbruck, Solura – to kolejne miasta partnerskie Krakowa, które deklarują przyjęcie uchodźców. Wiele miast za pośrednictwem stolicy Małopolski przekazało również dary dla Ukrainy, w tym dla tamtejszych szpitali.
Jesteśmy wdzięczni miastom partnerskim, bo wiemy, że partnerstwo naprawdę działa. Zaprzyjaźnione miasta solidarnie z nami chcą pomagać - mówiła w tygodniu rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek.
W środę do francuskiego Orleanu wyjechało z Krakowa 48 uchodźców. Mer tego miasta deklarował przyjęcie 140 obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną.
Kolejne miasta deklarujące przyjęcie uchodźców to francuskie Cannes, austriacki Innsbruck (chce przyjąć 100 uchodźców), a Solura w Szwajcarii oferuje zakwaterowanie dla 50 uchodźców. Do Krakowa docierają dary z miast partnerskich i współpracujących - to przede wszystkim leki, sprzęt medyczny, żywność, generatory prądotwórcze.
Dotychczas Norymberga przekazała transport leków, artykułów higienicznych i sprzętu medycznego dla szpitali. Dary trafiły do szpitali w Kijowie i Białej Cerkwi. Norymberga przekazała także darowiznę pieniężną w wysokości 10 tys. euro.
Lipsk przysłał transport specjalistycznych leków. Z magazynu w Krakowie pomoc ta trafiła już do ukraińskich szpitali.
Frankfurt nad Menem zorganizował koncert charytatywny ukraińskiego i rosyjskiego pianisty. Podczas wydarzenia zebrano ok. 14,5 tys. euro. Środki te zostaną przekazane na konto krakowskiego szpitala im. S. Żeromskiego, który zakupi leki, przesłane następnie do Ukrainy. Z niemieckiego miasta w ten weekend spodziewana jest też dostawa sprzętu medycznego, wartego 100 tys. euro, dla ukraińskich placówek medycznych.
Orlean przekazał cztery tiry z pomocą dla Ukraińców - pierwszy samochód rozładowano w Krakowie, a zawartość pozostawiono dla uchodźców w tym mieście. Zawartość drugiego została przesłana dalej do Ukrainy. Dary w dwóch pozostałych tirach trafiły do Przemyśla. Transport leków przygotowuje Lille.
Z Trondheim i z Bergen do Krakowa dotarły łącznie cztery średniej wielkości agregaty prądotwórcze, które następnie przekazano do Lwowa.
Duży agregat prądotwórczy, o wadze 1,5 tony, przyjechał do Krakowa z Estonii, docelowo trafił do kijowskiego instytutu farmakologicznego produkującego najbardziej potrzebne leki.
Wiedeń, Bratysława, Pecz oraz Ołomuniec poinformowały, że organizują pomoc we własnym zakresie.
Propozycje przyjęcia i przewiezienia za granicę uchodźców pojawiają się także od osób i instytucji prywatnych. Oferty te wymagają jednak weryfikacji. Miasto skupia się na wiarygodnych propozycjach nadsyłanych przez urzędy miasta. W Krakowie, według szacunków magistratu, może przebywać ok. 130 tys. uchodźców. Przed rosyjską agresją w stolicy Małopolski mieszkało ok. 100 tys. obywateli Ukrainy.