Historycznie zwycięstwo Kamila Stocha w austriackim Bischofshofen! Jest drugim w historii skoczkiem, który wygrał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni i tym samym w wielkim stylu wywalczył zwycięstwo 66. edycji imprezy, zdobywając statuetkę złotego orła! Imprezę wygrał po raz drugi z rzędu. 30-letni Polak podzielił sukces Svena Hannawalda, który w sezonie 2001/2002 jako pierwszy w historii wygrał wszystkie zawody Turnieju. "Witaj w ekskluzywnym klubie" - powiedział Stochowi Hannawald po fenomenalnym skoku.

Historycznie zwycięstwo Kamila Stocha w austriackim Bischofshofen! Jest drugim w historii skoczkiem, który wygrał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni i tym samym w wielkim stylu wywalczył zwycięstwo 66. edycji imprezy, zdobywając statuetkę złotego orła! Imprezę wygrał po raz drugi z rzędu. 30-letni Polak podzielił sukces Svena Hannawalda, który w sezonie 2001/2002 jako pierwszy w historii wygrał wszystkie zawody Turnieju. "Witaj w ekskluzywnym klubie" - powiedział Stochowi Hannawald po fenomenalnym skoku.
Kamil Stoch w wielkim stylu zwyciężył w 66. Turnieju Czterech Skoczni. Jako drugi w historii zawodnik - po Niemcu Svenie Hannawaldzie - triumfował na wszystkich czterech obiektach. /PAP/EPA

To historyczne zwycięstwo!

Kamil Stoch przeszedł do historii skoków narciarskich! Wygrywając w Bischofshofen został drugim zawodnikiem w historii, który triumfował na wszystkich czterech obiektach w ramach Turnieju Czterech Skoczni.

Każda seria i każdy skok to były dla mnie trudne momenty. To było dla mnie też nowe doświadczenie. Cieszę się, że potrafiłem utrzymać swój system koncentracji i pozytywnego nastawienia - powiedział tuż po dekoracji podwójny mistrz olimpijski z Soczi.

Po zawodach Niemiec Sven Hannawald - który do tej pory był jedynym skoczkiem w historii, który triumfował na wszystkich obiektach TCS - podszedł do Stocha i mu pogratulował jako jeden z pierwszych. Powiedział mi: witaj w ekskluzywnym klubie - zdradził później polski skoczek.

Każde zwycięstwo jest nagrodą za ciężką pracę, za wyrzeczenia, za czas spędzony na treningach i za wszystkie dni poza domem - mówił Stoch.

Kamil Stoch prowadził po pierwszej serii, ale w drugiej rywale wysoko zawiesili mu poprzeczkę. Aby wygrać musiał skoczyć 137 metrów i dokładnie tyle osiągnął. Skok był perfekcyjny technicznie i koledzy z drużyny, nie czekając na noty sędziów i wynik końcowy Stocha, który chwilę później pokazał się na tablicy, podbiegli do niego z gratulacjami.

W sobotnim konkursie Stoch wyprzedził o 3,2 pkt Norwega Andersa Fannemela oraz o 5,1 Niemca Andreasa Wellingera. Dziewiąte miejsce zajął drugi na półmetku Dawid Kubacki. Stefan Hula był 14., Piotr Żyła - 23., a Maciej Kot, Tomasz Pilch i Jakub Wolny nie awansowali do drugiej serii.

W klasyfikacji całego turnieju Stoch uzyskał 69,6 pkt przewagi nad Wellingerem. Na trzecią pozycję rzutem na taśmę wskoczył Fannemel, wyprzedzając tylko o 0,2 pkt Japończyka Junshiro Kobayashiego. Kubacki, który w sobotę był drugi na półmetku i mógł śmiało myśleć o podium, zepsuł skok w finale i ostatecznie zakończył TCS na szóstej pozycji.

Skoczek z Zębu po raz drugi triumfował w Turnieju Czterech Skoczni. Był najlepszy w ubiegłorocznej edycji, ale tylko z jednym wygranym konkursem - w Bischofshofen.

Stoch prowadzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata

W sobotę polski skoczek objął także prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wyprzedził w niej o 12 punktów Niemca Richarda Freitaga, który w Bischofshofen nie startował z powodu drobnego urazu odniesionego w Innsbrucku.

30-letni Stoch ma już na koncie 26 zwycięstw w konkursach Pucharu Świata. W 2013 roku w Val di Fiemme został mistrzem globu na dużej skoczni. Jednak jego największymi sukcesami są dwa złote medale igrzysk olimpijskich w Soczi w 2014 roku.

Narciarskie Tour de France

Turniej Czterech Skoczni to impreza nazywana przez wielu narciarskim Tour de France, a także Grand Slamem. Sami skoczkowie mówią, że czasami jest trudniej wygrać TCS niż mistrzostwo olimpijskie i cenią to zwycięstwo wyżej niż Kryształową Kulę.

Kamil Stoch już w trzech poprzednich konkursach zaliczanych do odbywającego się w tym sezonie Turnieju Czterech Skoczni wypracował ogromną przewagę. Dzięki temu jego dzisiejsze zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki.

Gratulacje Kamilowi Stochowi złożył na Twitterze między innymi prezydent Andrzej Duda.

Kamil Stoch! Dziękujemy! Gratulujemy! Duma! Szczęście! Historia skoków narciarskich tworzy się na naszych oczach. Piękna polska historia. Dziękujemy Panu Kamilowi i Ekipie!!! - napisał prezydent.



Z kolei Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej, nazwał Kamila Stocha "Czwartym Królem".

Gratulacje składali także inni politycy, o czym przeczytacie TUTAJ <<<

Seria próbna

W serii próbnej jako pierwszy skakał Maciej Kot, który osiągnął 118 metrów. Piotr Żyła skoczył 125,5 metra, Stefan Hula osiągnął 128,5 metra. Fatalnie skoczył Jakub Wolny, bo tylko 109,5 metra. Nieco lepszy był Tomasz Pilch - 111 metrów.

Kamil Stoch oddał fenomenalny skok - 139,5 metra, tym samym wygrywając serię próbną! Z kolei Dawid Kubacki poleciał na odległość 131,5 metra!

Pierwsza seria konkursowa

W pierwszej serii konkursowej, która rozpoczęła się punktualnie o godzinie 17, z Polaków jako pierwszy skoczył Maciej Kot. Wylądował zaledwie na 113,5 m.

Piotr Żyła skoczył na odległość 121 metrów, Stefan Hula - 123,5 m, Jakub Wolny skoczył jedynie na odległość 97,5 m, a 17-letni Tomasz Pilch - 116,5 m. 

Kamil Stoch poleciał na odległość 132,5 m. Świetny skok oddał też Dawid Kubacki - 132 metry.

Seria finałowa

W drugiej serii Piotr Żyła poprawił się w stosunku do pierwszej serii i wylądował na 125,5 m. Stefan Hula wylądował na 126 m.

Dawid Kubacki - 127,5 m. Kapitalny skok oddał Kamil Stoch - 137 metrów!


(ł)