Po godz. 10 w Lillehammer Justyna Kowalczyk wystartuje w swojej koronnej konkurencji - czyli na 10 kilometrów "klasykiem". Dziś ostatni etap norweskiego minicyklu. Na trasę zawodniczki wyruszą z zachowaniem różnic czasowych po dwóch wcześniejszych etapach. A to oznacza, że Polka ma 1,5 minuty straty do prowadzącej Marit Bjoergen.

Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego w piątkowym sprincie była 37., a w sobotnim biegu na 5 km zajęła 28. miejsce. Obie konkurencje były rozgrywane techniką dowolną, która jest jej słabszą stroną.

Podium jest raczej poza zasięgiem narciarki z Kasiny Wielkiej, ale o pierwszą dziesiątkę może powalczyć. Finałowe zmagania odbędą się bowiem na 10 km techniką klasyczną. To jej koronna konkurencja, w której w Soczi zdobyła złoty medal igrzysk olimpijskich. Polka do 10. Norweżki Celine Brun-Lie traci tylko 32 s.

Początek rywalizacji o godzinie 10.15.

(abs)