"Większość Polaków w Egipcie jest w regionach, w których nic się nie dzieje" - powiedział rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Podkreślił jednak, że Polska jest przygotowana na rozwój różnych sytuacji. "Osoby, które myślą o wyjeździe, powinny wziąć poważnie pod uwagę możliwość pogorszenia się sytuacji" - dodał. Bosacki powiedział, że niektórzy polscy turyści specjalnie jeżdżą do miast, by oglądać zamieszki.
Ambasada RP w Kairze uruchomiła telefon dla obywateli polskich przebywających w Egipcie: +202 27 36 74 56. Infolinię uruchomiło polskie MSZ dla rodzin obywateli polskich przebywających w Egipcie: +48 22 523 94 48.
Rzecznik MSZ podkreślił, że będąc w Egipcie należy unikać wszelkich zgromadzeń. Mamy informacje od biur podróży, że niektórzy turyści wynajmują na własną rękę transport i jeżdżą oglądać demonstracje. To skrajnie nieodpowiedzialne - powiedział Bosacki.
PLL LOT odwołał nocny lot z Warszawy do Kairu. Samolotem tym miało lecieć 65 osób. Lot został odwołany ze względu na obowiązującą w Egipcie godzinę policyjną. Kontakt z lotniskiem jest utrudniony; telefony raz działają raz nie - powiedział rzecznik linii Jacek Balcer. Poza tym nie wiadomo, czy gdyby np. samolot potrzebował wsparcia technicznego, zostałoby ono udzielone - powiedział.
LOT odbywa rejsy do Kairu trzy razy w tygodniu. Na razie odwołujemy tylko ten jeden lot z Warszawy do Kairu w sobotę i z Kairu do Warszawy w niedzielę - dodał. Nie chciał się wypowiadać na temat tego, jakie decyzje zapadną w sprawie następnych lotów. Wśród osób, mających bilety na odwołany rejs do Kairu, było kilkunastu Polaków, większość pozostałych to obywatele innych krajów europejskich.
W sprawach związanych z odwołanymi lotami można dzwonić pod numery telefonów: 0 801 703 703 (dla telefonów stacjonarnych) i 22 1 9572 (dla telefonów komórkowych). Informacje o zmianach w rozkładzie lotów pasażerowie mogą uzyskać w biurze przedstawiciela PLL LOT na lotniskach.