Od godz. 7 można głosować w drugiej turze wyborów samorządowych. Wybrani zostaną w niej wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast w 649 gminach, w których w pierwszym głosowaniu żaden z kandydatów nie otrzymał więcej niż połowy ważnie oddanych głosów. Zgodnie z planem głosowanie zakończy się o godz. 21.

21 października wybrano wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w 1826 gminach i miastach. Druga tura wyborów była konieczna m.in. w 5 miastach wojewódzkich: Gdańsku, Krakowie, Kielcach, Olsztynie i Szczecinie. Dla porównania, w wyborach samorządowych w 2014 roku, drugą turę wyborów przeprowadzono w 11 miastach wojewódzkich.

Planowane są dwie konferencje prasowe Państwowej Komisji Wyborczej - o godz. 13 i 18 - podczas których przekazane zostaną informacje o przebiegu głosowania, ewentualnych incydentach wyborczych oraz frekwencji. Na konferencji o godz. 13 PKW poda stan frekwencji wyborczej na godz. 12. Z kolei na konferencji o godz. 18 poznamy stan na godz. 17.

Po zakończeniu ciszy wyborczej stacje TVP, TVN i Polsat podadzą szacunkowe wyniki wyborów oparte na badaniu exit poll, czyli odpowiedziach udzielanych przez wyborców po wyjściu z lokalu wyborczego. Badanie będzie dotyczyło wyboru prezydentów miast w Krakowie, Gdańsku i Kielcach.

O wynikach głosowania w drugiej turze PKW poinformuje na konferencji prasowej z chwilą ustalenia wyników wyborów na obszarze wszystkich województw. Według informacji przekazanych przez rzecznika Krajowego Biura Wyborczego Wojciecha Dąbrówkę, konferencja może odbyć się w nocy z niedzieli na poniedziałek lub w poniedziałek nad ranem.

Co trzeba zabrać do lokalu wyborczego?

Do lokalu wyborczego trzeba wziąć dokument tożsamości. Pozwoli on na znalezienie wyborcy w spisie i dopuszczenie go do głosowania. Na karcie do głosowania powinna się znajdować pieczęć obwodowej komisji wyborczej oraz wydrukowany odcisk pieczęci terytorialnej komisji wyborczej.

Po wypełnieniu kart wyborca musi je wrzucić do urny wyborczej. Nie wolno wynosić kart do głosowania poza lokal wyborczy, ani też odstępować komukolwiek takiej karty. Przepisy karne Kodeksu wyborczego mówią, że grozi za to kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2. Do urny musi być wrzucona kompletna karta głosowania. Karta, której część została oderwana i niewrzucona lub wrzucona osobno, będzie uznana za nieważną.


Pamiętaj o ciszy wyborczej!


Jeśli żadna z obwodowych komisji wyborczych nie przedłuży głosowania, cisza wyborcza zakończy się w niedzielę o godz. 21. W tym czasie zabronione jest agitowanie na rzecz konkretnych kandydatów i list. Nie wolno wywieszać plakatów, rozdawać ulotek, organizować spotkań związanych z wyborami. Za to grozi grzywna od 50 zł do 5 tys. zł; wysokość grzywny ustalają sądy. Agitować nie wolno także w internecie.

Zabroniona jest także agitacja w lokalu wyborczym polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi. Najwyższa grzywna: od 500 tys. zł do 1 mln zł grozi za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania. Można zachęcać do pójścia do urn wyborczych.

Incydent w gminie Biesiekierz


Jak poinformował PAP komisarz wyborczy sędzia marek Mazur do incydentu wyborczego doszło w gminie Biesiekierz. Mężowie zaufania jednego ugrupowania przyszli do miejsca, gdzie wydawano karty do głosowania obwodowym komisjom wyborczym i nie chcieli opuścić tego miejsca. Potem obserwatorzy społeczni nagrywali sam przebieg głosowania, więc niestety policja miała interweniować - powiedział sędzia Mazur. Dodał, że mężowie zaufania i obserwatorzy społeczni mogą nagrywać miejsce głosowania, ale do godz. 7 rano, do otwarcia lokalu wyborczego i po jego zamknięciu. W trakcie głosowania tego im robić nie wolno. Nie chcieli posłuchać przewodniczącego komisji i stąd interwencja policji - dodał Mazur.

(mn)