Czy kandydaci na prezydenta Krakowa mają pomysł, jak rozwiązać największe problemy miasta? Wiedzą, jakie kwestie najbardziej nurtują mieszkańców i co ich zdaniem wymaga natychmiastowej interwencji? Zapytaliśmy krakowian o 5 największych problemów miasta. Poniższe bolączki powtarzały się najczęściej
Już od kilku lat Kraków kojarzony jest nie tylko ze Smokiem Wawelskim, ale niestety także ze smogiem. To według mieszkańców jeden z najpoważniejszych problemów miasta, odczuwalny przeważnie w okresie grzewczym.
Fatalna jakość powietrza w Krakowie, skoncentrowana głównie w centrum, to przede wszystkim efekt ogrzewania starych kamienic węglem złej jakości, a także funkcjonowaniem przestarzałych kotłów oraz spalaniem śmieci. Dodać należy że na złą jakość powietrza w Krakowie wpływa także smog z okolicznych gmin.
Stolica Małopolski jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych smogiem miast Europy. Kilkunastoprocentowe przekroczenia norm zdarzają się powyżej 150 dni w roku, chodzi głownie o pyły Pm10 i Pm2,5.
W Krakowie oficjalnie zameldowanych jest prawie 800 tysięcy mieszkańców, przy czym z ościennych gmin codziennie do miasta wjeżdża ponad 250 tysięcy samochodów, studiuje tu także ponad 200 tysięcy studentów, mieszka też wiele osób, które nie mają zameldowania. To w sumie ponad milion dwieście tysięcy osób, nie wliczając turystów których do Krakowa co roku przyjeżdża 13 milionów.
To wszystko sprawia, że w Krakowie coraz trudniej normalnie funkcjonować. Zapchane autobusy i tramwaje, niewydolna infrastruktura, wąskie ulice wśród zabytkowej zabudowy, a przede wszystkim oddawanie do użytku nowych osiedli, w okolicach w których już są ogromne problemy (nie tylko komunikacyjne ale np. z liczbą szkół czy przychodni) - sprawiają, że mieszkańcy są z roku na rok coraz bardziej sfrustrowani.
Często wystarczy deszczowa pogoda, lub remont ważnej arterii komunikacyjnej by paraliż dotknął całego miasta.
Kraków należy do jednych z najbardziej zakorkowanych polskich miast - kierowcy w korku stoją tu średnio ponad 35 godzin w ciągu roku.
Krakowianie narzekają także na tak zwane betonowanie miasta. Chodzi o wydawanie pozwoleń na budowę w miejscach, w których do tej pory albo istniały tereny zielone, albo w których nikt sobie nie wyobrażał, że cokolwiek może powstać.
Budowa nowych osiedli często nie przystaje do panujących realiów, np. brak odpowiedniej infrastruktury, która pomieściłaby wszystkich nowych mieszkańców (wąskie drogi, miejsca w szkołach dla dzieci czy w przychodnie).
Intensywna zabudowa miasta dotyczy przede wszystkim Śródmieścia. Zabudowywane są także korytarze przewietrzania miasta, a to powoduje intensyfikacje smogu.
Kraków powinien bardziej zadbać o bezpieczeństwo. Najniebezpieczniej, jak wynika z policyjnych raportów, jest w ścisłym centrum miasta: to tam dochodzi do największej liczby rozbojów, pobić i kradzieży. Nie można też zapomnieć o wojnach pseudokibiców, które toczą się na ulicach miasta.
Kraków należy do miast, w którym mimo że jest ponad 40 parków, to mieszkańcy sądzą, że zieleni jest po prostu za mało i jest ona zaniedbana.
Który krakowski problem trzeba rozwiązać najpilniej?