Czy wśród wyborczych obietnic kandydatów na prezydenta Katowic znalazły się propozycje rozwiązań największych problemów mieszkańców? Oto, jakie bolączki najczęściej nurtują katowiczan
Gdybyśmy stosowali w Polsce normy francuskie, to w Katowicach w 2017 roku alarm smogowy ogłaszany byłby 37 razy (37 dni)!
WIOŚ ma tylko dwie stacje pomiarowe. Większa część Katowic nie jest objęta monitoringiem powietrza. Są to miejsca, w których dosłownie widać, czym oddychamy (m.in. południe miasta z niską zabudową), choć oficjalne pomiary na dostępnych stacjach wskazują, że jakość powietrza jest dobra
Dotacje na wymianę pieców, kontrole straży miejskiej i mandaty , choć dużo się o nich mówi, nie poprawiają na razie znacząco sytuacji
Jeden wypadek, jedna stłuczka w godzinach szczytu skutkuje paraliżem całego miasta, np. kiedy zamknięty jest tunel pod rondem, w korku można utknąć nie tylko na DTŚ, ale także na węzłach A4.
Komunikacja miejska często nie jest dobrą alternatywą dla samochodu, brak bowiem szybkich połączeń komunikacji miejskiej. Przykład: z dzielnicy Piotrowice na ul. Francuską samochodem (gdy nie ma korków) jedzie się ok. 10-12 minut. Podróż autobusem (z przesiadką, bo nie ma innej możliwości) zajmuje co najmniej 45 min.!
Tramwaj na południe? Przed poprzednimi wyborami obecny prezydent miał pomysł na budowę kolejki linowej z południa do centrum, później jednak, już po wyborach wygrała koncepcja tramwaju. Inwestycja nie ruszyła. Czy warto trzymać się tej koncepcji?
Powstają 4 centra przesiadkowe, ale jest poślizg czasowy (miały być jeszcze dwa: w Podlesiu i Piotrowicach, ale miasto zrezygnowało z budowy)
Nie ma spójnej, przyjaznej mieszkańcom (i oku) koncepcji zabudowy. W związku z tym w ostatnim czasie odbyło się kilka protestów. Protestowało Muzeum Śląskie przeciwko budowie wielokondygnacyjnego osiedla tuż za budynkiem muzeum. Mieszkańcy protestowali przeciwko budowie biurowców na Muchowcu i przeciwko budowie kolejnych bloków na os. Tysiąclecia;
Katowice maja coraz mniej mieszkańców. Jeszcze 10 lat temu było ich ponad 300 tys. Teraz jest nieco ponad 280 tys. Jak ich zatrzymać?
GKS Katowice, a konkretnie piłkarze czasy świetności mają dawno za sobą. Obecnie jest na 17. miejscu w I ligi (strefa spadkowa). Miasto ma ponad 78 proc. akcji, zamierza budować klubowi stadion, który ma być gotowy wiosną 2021r. Czy jest sens inwestowania w sport w taki właśnie sposób?
