Donald Trump w towarzystwie żony Melanii głosował w lokalu wyborczym na Manhattanie w Nowym Jorku. "Trudna decyzja" - zażartował kandydat Republikanów po oddaniu głosu.
Oczy całego świata skierowane są na Stany Zjednoczone, gdzie trwają wybory prezydenckie. Kandydatka Demokratów Hillary Clinton głosowała kilka godzin wcześniej w miejscowości Chappaqua w stanie Nowy Jork.
Zarówno Clinton, jak i Trump pochodzą z Nowego Jorku i tam też będą oczekiwać na ogłoszenie pierwszych wyników głosowania. Faworytką wyścigu do Białego Domu jest Clinton, jednak jej rywal nie pozostaje bez szans.
US CBS/x-news