Państwowa Komisja Wyborcza zajmie się dziś opiniowaniem kolejnych protestów wyborczych. W sumie do Sądu Najwyższego wpłynęło ich ponad 200. Sześć złożyło Prawo i Sprawiedliwość.
Protesty złożone przez PiS dotyczą Senatu, gdzie ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego nie udało się zdobyć większości.
Wiele wskazuje na to, że opinia PKW może być negatywna. Tak stało się w przypadku protestu wyborczego złożonego przez PiS, a dotyczącego wyników wyborów do Senatu w Katowicach. Protest został rozpatrzony przez PKW w ubiegłym tygodniu. Pozostałe złożone protesty oparte są dokładnie na tych samych argumentach.
PiS chce ponownego przeliczenia głosów, bo twierdzi, że nieważne głosy zostały źle zakwalifikowane.
Protesty musi również jeszcze zaopiniować Prokurator Generalny i jednocześnie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W tym przypadku opinie w tej sprawie mogą być inne. Ostateczna decyzja należeć będzie do Sądu Najwyższego.
Pierwsze protesty zostaną rozpatrzone w najbliższą środę. Chodzi o wyniki wyborów do Senatu w Toruniu i w Koninie.
Na rozpatrzenie wszystkich ponad 200 protestów Sąd Najwyższy ma czas do połowy stycznia. Najpóźniej wtedy musi podjąć uchwałę o ważności wyborów.
Protesty wyborcze PiS - komedia omyłek. Polecamy blog Tomasza Skorego!