PiS chce uzależnić badania naukowe od "racji stanu" - wynika z programu partii. Minister nauki Jarosław Gowin uspokaja w Onecie, że nie ma mowy o ograniczeniu badań. "W wyjątkowych przypadkach racja stanu może kształtować badania naukowe" - mówi Onetowi Gowin.
Prawo i Sprawiedliwość w swoim programie w rozdziale zatytułowanym "Wolność badań naukowych" wskazało, że "nauka nie może być ograniczana ani poprzez wpływy administracyjne, ani korporacyjno-środowiskowe, ani - co zdarza się ostatnio coraz częściej - ideologiczne". Jednocześnie zaznaczono, że "jedynymi kryteriami kształtującymi naukę mogą być kryteria merytoryczne oraz etyczne, w uzasadnionych przypadkach także kryterium racji stanu".
W programie nie ma mowy o ograniczaniu badań przez rację stanu - podkreśla minister nauki Jarosław Gowin, odpowiadając na pytanie Onetu. Mowa jest o tym, że w wyjątkowych przypadkach racja stanu może kształtować badania naukowe. Czyli np. jeżeli polska racja stanu jest niezależność energetyczna, to państwo może ukierunkowywać (przez konkursy grantowe) badania ws. odnawialnych źródeł energii lub zgazowania węgla - wyjaśnia.
Minister nie odniósł się do tego, jak rozumieć fragment dotyczący rzekomego ograniczania wolności badań naukowych przez "wpływy ideologiczne", co, jak wynika z programu PiS, miało się ostatnio nasilić.