"To może być efekt usypiający dobrych sondaży" - tak zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel skomentował opublikowany w poniedziałek sondaż dla "Rzeczpospolitej", z którego wynikało, że elektorat Prawa i Sprawiedliwości jest przed zbliżającymi się wielkimi krokami wyborami parlamentarnymi najsłabiej zmobilizowaną grupą wyborców.
Jak wykazał sondaż dla "Rzeczpospolitej", za "bardzo" lub "raczej" zdeterminowanych, by oddać głos 13 października, uważa się 64 procent wyborców PiS, 27 procent określiło swoją determinację jako "średnią".
Na przeciwnym biegunie są Koalicja Obywatelska i Lewica.
Spośród wyborców KO aż 89 procent zadeklarowało, że jest "bardzo mocno" lub "raczej mocno" zdeterminowanych do wzięcia udziału w październikowym głosowaniu.
Jeśli zaś chodzi o wyborców lewicy, to - jak wynika z sondażu dla "Rz" - aż 100 procent czuje się "bardzo" lub "raczej" zdeterminowanymi do udziału w wyborach.
Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel - pytany w TVP Info o ten sondaż i nie najwyższą mobilizację zwolenników PiS przed wyborami - ocenił, że "to może być efekt usypiający tych dobrych sondaży" poparcia dla poszczególnych ugrupowań.
To jest też jeden z powodów, dla którego prezes Kaczyński przy okazji wystąpień publicznych za każdym razem przypomina, że to nie sondaże wygrywają wybory, tylko wyborcy przy urnach i jak bardzo ważne jest, aby 13 października pójść do wyborów i zagłosować na PiS - podkreślił Fogiel.
O tym, że "wybory wygrywa się przy urnach", a nie w sondażach, Jarosław Kaczyński mówił choćby w ostatnią niedzielę podczas spotkania wyborczego w Koszalinie.
Jeden głos może zdecydować o tym, kto zostanie posłem, a kto nie. Tysiąc głosów może zdecydować o tym, czy mamy samodzielną, bezwzględną większość w Sejmie, czy też nie mamy - mówił prezes PiS, podkreślając przy tym, że "zabieganie o każdy głos jest niesłychanie ważne".
I to jest wielka prośba do wszystkich, którzy chcą, żeby ta droga, na którą weszliśmy cztery lata temu, była kontynuowana: nie ufajcie sondażom - apelował, zaznaczając właśnie, że sondaże nie wygrywają wyborów, a "wybory wygrywa się przy urnach".
Musimy namówić tych, którzy są naszymi zwolennikami - tu badania socjologicznie nie pozostawiają wątpliwości: to jest bezwzględna większość - musimy namówić tych ludzi, żeby poszli do wyborów, żeby nie spali - mówił i wezwał do tego, by pracować do końca.
Każdy głos może okazać się głosem bardzo ważnym - podkreślał Jarosław Kaczyński.
Na ostatniej prostej przed wyborami parlamentarnymi 2019 RMF FM, "Dziennik Gazeta Prawna" i Interia.pl zapraszają na serię debat wyborczych "Po prostu Polska"!
W każdy poniedziałek na antenie RMF FM oraz na stronach głównych RMF 24, Interii i dziennik.pl na poglądy ścierają się przedstawiciele największych komitetów wyborczych.
Tematem najbliższej debaty - w poniedziałek 7 października - będą kwestie światopoglądowe!
Jaki stosunek mają politycy do kwestii aborcji, zapewnienia równych praw środowiskom LGBT - np. małżeństw jednopłciowych - czy kary śmierci, jak postrzegają relacje państwo - Kościół?
Startujemy tradycyjnie tuż po 18:00.
A w tym tygodniu uczestnicy naszej debaty dyskutowali o gospodarce. Relację z dyskusji i zapis transmisji wideo znajdziecie TUTAJ! >>>>