W życiu najważniejsza jest odwaga i rodzina - przekonuje Bronisław Komorowski na tle rodzinnych zdjęć w swoim nowym spocie wyborczym. Nagranie zaprezentował w poniedziałek sztab kandydata na prezydenta.
Całe życie służyłem Polsce. Zacząłem od demonstracji w marcu 1968 roku, a potem była szczeniacka konspiracja. Pierwszy raz mnie aresztowali, gdy miałem 19 lat - mówi Komorowski w spocie. Tej deklaracji towarzyszą archiwalne zdjęcia ze studenckich protestów. Gdy kandydat wspomina z kolei, że 13 grudnia 1981 został internowany, pojawiają się ujęcia, na których zwiedza dawny obóz internowania w Jaworzu. Byłem wtedy bardzo dumny, że moja żona jako pierwsza dojechała do Jaworza, przywiozła informacje, pozdrowienia od przyjaciół z podziemia, dodała otuchy - podkreśla Komorowski. Dodaje, że jest "synem odważnego narodu". Moi odważni przodkowie bili się we wszystkich wojnach, we wszystkich powstaniach - mówi.
Marszałek Sejmu podkreśla też, że jego dzielna żona wychowała pięcioro dzieci "na dzielnych ludzi, mimo trudnych warunków". W tym momencie w spocie pojawiają się ich rodzinne zdjęcia.
Zatem, gdy ktoś mnie spyta, co jest w życiu najważniejsze, odpowiadam: odwaga, no i rodzina. Pewnie inaczej nie dostałbym kolacji - kończy Komorowski.