Stany Zjednoczone ogłosiły sankcje wobec rosyjskich urzędników zaangażowanych w uprowadzenia dzieci z tymczasowo okupowanych terytoriów ukraińskich do Rosji. Sankcjami objęto również międzynarodową grupę TGR, którą Moskwa wykorzystuje do omijania restrykcji.

Departament Stanu USA nie podał personaliów osób objętych zakazem wjazdu do USA, lecz oznajmił, że są to ludzie zamieszani w przymusowe deportacje i przetrzymywanie ukraińskich dzieci w Rosji.

Wiele z tych dzieci ma zmienioną tożsamość i ukryte pochodzenie. Zostały poddane prorosyjskiej indoktrynacji i militaryzacji lub zostały adoptowane przez rosyjskie rodziny (...) Stała pogarda Rosji dla jej międzynarodowych zobowiązań prawnych dotyczących zgłaszania miejsc pobytu tych dzieci sprawia, że zapewnienie im bezpiecznego powrotu jest niemal niemożliwe - ogłosił rzecznik resortu dyplomacji USA Matthew Miller.

We wtorek informowaliśmy o raporcie przygotowanym przez Uniwersytet Yale, w którym ujawniono m.in., że z procederem porywania i rusyfikowania ukraińskich dzieci można powiązać samego Władimira Putina. Do transportu najmłodszych Ukraińców z trenów okupowanych wykorzystywano samolot należący do biura rosyjskiego prezydenta.

Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ doradczyni szefa kancelarii Wołodymyra Zełenskiego poinformowała, że Ukraina poszukuje 20 000 dzieci "bezprawnie deportowanych do Rosji".

Ich rzeczywista liczba może być znacznie większa, ponieważ władze rosyjskie odmawiają udzielenia informacji w tej sprawie - oznajmiła Daria Zariwna. Żeby dać wam wyobrażenie, rosyjska rzeczniczka praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa pochwaliła się, że ponad 700 tys. ukraińskich dzieci "osiedliło się" w Rosji - przypomniała.

Według niej co najmniej 16 dzieci ginie lub zostaje rannych każdego tygodnia w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ponadto osoby poniżej 18. roku życia doświadczają tortur, przemocy seksualnej, braku poczucia bezpieczeństwa oraz zniszczenia życia rodzinnego, domów i szkół.

Porywanie ukraińskich dzieci przez Rosję przypomina najgorsze okrucieństwa z czasów II wojny światowej - powiedział w środę ambasador RP przy ONZ Krzysztof Szczerski podczas debaty Rady Bezpieczeństwa ONZ na ten temat. Szef amerykańskiego zespołu badającego ten proceder porównał go do praktyki germanizacji polskich dzieci przez nazistów.

Według ukraińskiego ministerstwa edukacji, w wyniku inwazji Kremla zostało uszkodzonych prawie 4 tys. instytucji edukacyjnych. Wojska rosyjskie uszkodziły lub całkowicie zniszczyły ponad 1,6 tys. obiektów medycznych i rekreacyjnych.

Sankcjami obłożono też firmę pomagającą w omijaniu sankcji

Również w środę osobne sankcje ogłoszono wobec firmy TGR Group prowadzącej międzynarodową sieć podmiotów i osób umożliwiających omijanie przez Rosję restrykcji nałożonych przez USA. Sankcje nałożono na pięć osób i cztery podmioty w USA, Wielkiej Brytanii, Rosji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. 

Kierowana przez urodzonego w Rosji obywatela Ukrainy George'a Rossiego sieć miała m.in. używać kryptowalut powiązanych z dolarem, w tym Tethera, do prania pieniędzy Rosjan, czy ukrywania ich pochodzenia, pozwalając np. nabywać nieruchomości w Wielkiej Brytanii.

Jak poinformował w komunikacie resort finansów USA, sankcje te są owocem współpracy m.in. amerykańskiej agencji antynarkotykowej DEA z służbami Wielkiej Brytanii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.