Jamie Lee Curtis ogłosiła w czwartek, że jej rodzina przekaże 1 milion dolarów na pomoc ofiarom pożaru, który od wtorku trawi Los Angeles. Amerykańska aktorka ma dom w okolicy, która została spustoszona przez ogień. Na Instagramie opublikowała poruszający film pokazujący zniszczone domy sąsiadów.

Jamie Lee Curtis to jedna z wielu gwiazd filmu, celebrytów, które bezpośrednio dotknął ogromny pożar szalejący w aglomeracji Los Angeles.

Laureatka Oscara w czwartkowym poście na Instagramie zapowiedziała, że wraz z mężem - aktorem i reżyserem Christopherem Guestem oraz dziećmi, zakładają fundusz na rzecz "naszego wspaniałego miasta i stanu oraz wspaniałych ludzi, którzy w nim mieszkają".

Zadeklarowała pomoc w wysokości 1 miliona dolarów dla ofiar pożaru.

Curtis stwierdziła, że jest w kontakcie z urzędnikami - gubernatorem Kalifornii Gavinem Newsomem, burmistrz Los Angeles Karen Bass i senatorem Adamem Schiffem - by móc skierować te fundusze tam, gdzie są najbardziej potrzebne.

Post na Instagramie zapowiadający pomoc opatrzyła zdjęciem dymu unoszącego się nad słynnym molo w Santa Monica.

Jamie Lee Curtis ma dom w Pacific Palisades, ekskluzywnej nadmorskiej dzielnicy Los Angeles, gdzie mieszka też wiele gwiazd filmowych i telewizyjnych. Tę część miasta spustoszył pożar.

We wcześniejszym poście na Instagramie Jamie Lee Curtis opublikowała nagranie ze swojej dzielnicy, które przypomina sceny z filmu katastroficznego. "Nasze ukochane sąsiedztwo zniknęło. Nasz dom jest bezpieczny. Tyle ludzi straciło wszystko" - napisała.

Jamie Lee Curtis to laureatka Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej za rolę w filmie "Wszystko, wszędzie, naraz" (2022 r.).

Jej pierwszym znaczącym występem na dużym ekranie była rola Laurie Strode w słynnym horrorze "Halloween" (1978) w reżyserii Johna Carpentera. Grała m.in. w "Nieoczekiwanej zmianie miejsc", "Prawdziwych kłamstwach" i "Rybce zwanej Wandą".