Szefowie dyplomacji krajów Unii Europejskiej zatwierdzili misję szkolenia ukraińskich żołnierzy na terytorium unijnych państw. Jak donosi reporterka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, w pierwszej fazie przeszkolonych ma zostać około 15 tysięcy Ukraińców.
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell powiedział, że wkład Polski w misję szkolenia ukraińskich żołnierzy będzie bardzo ważny. W naszym kraju będzie się bowiem znajdować dowództwo taktyczne. Dowództwa będą się znajdować jeszcze w Brukseli i Niemczech.
Ten nietypowy trójpodział wynika z tego, że Niemcy robiły trudności i nie chciały się początkowo zgodzić, żeby dowództwo przypadło Polsce.
Jak powiedział Borrell, z tego powodu doszło do poważnej kłótni między Polską a Niemcami.
Szkolenia nawet 15 tysięcy ukraińskich żołnierzy miałyby dotyczyć wiedzy podstawowej i specjalistycznej, w zależności od zapotrzebowania ukraińskich sił zbrojnych. Mają dotyczyć m.in. działań piechoty, artylerii, jednostek pancernych, obrony przeciwlotniczej i wsparcia medycznego. Prowadzone mają być również szkolenia w integracji jednostek wojskowych.
Nie jest jeszcze znana liczba państw członkowskich, które będą chciały wykorzystać swoje możliwości do szkolenia ukraińskich żołnierzy. Te decyzje mają być podjęte w ciągu najbliższych dni. Misja otwarta jest także dla państw spoza UE. Wiadomo, że chęć szkolenia ukraińskich żołnierzy zadeklarowały m.in. Francja i Irlandia.
Misja ma być finansowana przez Europejski Instrument na rzecz Pokoju (EPF) oraz wkłady państw członkowskich. Wstępny budżet ustalony na dwa lata to 106 mln euro.