Oskarżenia pod adresem Ukrainy o zamiar użycia "brudnej bomby" to kolejny "fake" i kłamstwo ze strony Rosji, podobne do poprzednich fałszywych oskarżeń - oświadczył Mychajło Podolak, doradca Wołodymyra Zełenskiego. Ukraińskie siły kontynuują przesuwanie linii frontu na południu kraju. Rosjanie z kolei uciekają z prawego brzegu Dniepru, przemieszczając na lewy brzeg różne elitarne jednostki i skład oficerski. Na prawym brzegu pozostają jedynie zmobilizowani. Na Białorusi widziano grupę instruktorów irańskich, którzy zapewne szkolą tam wojskowych Rosji i koordynują ataki dronów Shahed przeciw Ukrainie - podała ukraińska telewizja Suspilne. Najważniejsze informacje z 242. dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę znajdziecie w naszej relacji z niedzieli 23.10.2022 roku.
Minister obrony USA Lloyd Austin powiedział w niedzielnej rozmowie telefonicznej z rosyjskim ministrem obrony Siergiejem Szojgu, że odrzuca jakiekolwiek preteksty do rosyjskiej eskalacji konfliktu na Ukrainie - poinformował amerykański resort obrony. Rozmowa odbyła się na wniosek strony rosyjskiej.
"(Lloyd) Austin odrzucił jakiekolwiek preteksty do rosyjskiej eskalacji i potwierdził wartość dalszej komunikacji podczas nielegalnej i nieusprawiedliwionej wojny Rosji przeciwko Ukrainie" - głosi krótki komunikat.
Niedzielna rozmowa była drugim kontaktem obu oficjeli w ciągu trzech dni i według Pentagonu wnioskował o nią Szojgu.
Podczas okupacji wiosną br. obwodu kijowskiego Rosjanie wywieźli stamtąd 147 osób do Rosji i na Białoruś, los 89 osób wciąż jest nieznany - poinformował szef regionu Ołeksij Kułeba. Zaznaczył, że są to tylko oficjalne dane.
Kułeba poinformował o tym w komunikacie wydanym po spotkaniu z ukraińską dziennikarką telewizyjną Kateryną Osadczą. Prowadzi ona program, który pomaga w poszukiwaniu zaginionych.
"Tylko według oficjalnych danych podczas okupacji obwodu kijowskiego najeźdźcy nielegalnie wywieźli 147 cywilów ukraińskich na terytorium Białorusi i Federacji Rosyjskiej. 43 mieszkańców regionu jest w niewoli. 89 zostało wywiezionych i ich los jest nieznany" - napisał Kułeba w serwisie Telegram.
Ukraińskie siły zbrojne twierdzą, że osiągnęły sukces na obrzeżach Bachmutu w obwodzie donieckim, odbijając w ciągu 48 godzin tamtejszą wytwórnię asfaltu.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, komentując twierdzenia ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu o zamiarze użycia przez Ukrainę "brudnej bomby", że broni jądrowej w Europie może użyć tylko zwierzchnik rosyjskiego ministra - Władimir Putin.
Prezydent Ukrainy w wieczornym wystąpieniu wideo skomentował rozmowy telefoniczne Szojgu, który zwrócił się w niedzielę do ministrów obrony kilku krajów NATO. Jeśli ktoś może użyć broni jądrowej w naszej części Europy, to tylko jeden podmiot - ten, który kazał towarzyszowi Szojgu gdzieś zadzwonić - powiedział Zełenski.
Tam, gdzie przychodzi Rosja, pozostawia za sobą masowe groby, katownie, zniszczone miasta, zaminowane ziemie, zniszczoną infrastrukturę i klęski żywiołowe. Tak więc, gdy dziś rosyjski minister urządza maraton telefoniczny i dzwoni do zagranicznych ministrów, opowiadając o tzw. brudnej bombie jądrowej, to wszyscy dobrze rozumieją, kto w tej wojnie jest źródłem wszystkich brudów, jakie tylko można sobie wyobrazić - powiedział Zełenski.
W okupowanym Chersoniu nie ma lączności; pod pozorem prac konserwacyjnych Rosjanie demontują infrastrukturę - poinformował ukraiński parlamentarzysta Ołeksandr Fedyenko.
Chersoń nie ma teraz łączności, Rosjanie kłamią publicznie o jakoby prowadzonych w Chersoniu pracach konserwacyjnych. Sądząc po tym, co słyszę od kolegów, pracowników łączności, Rosjanie i zdrajcy niszczą infrastrukturę cyfrową, którą zagarnęli wcześniej. Demontują sprzęt, wywożą go za Dniepr, wycinają kable - powiedział deputowany. Wyraził przekonanie, że celem tych działań jest maksymalne utrudnienie przywrócenia łączności, gdy Chersoń zostanie odbity przez armię ukraińską.
Może to też świadczyć o tym, że Rosjanie boją się, że gdy będą próbowali odeprzeć natarcie naszych sił zbrojnych na miasto, mieszkańcy będą informować armię ukraińską o ich lokalizacji i ruchach - powiedział parlamentarzysta.
Oskarżenia pod adresem Ukrainy o zamiar użycia "brudnej bomby" to kolejny "fake" i kłamstwo ze strony Rosji, podobne do poprzednich fałszywych oskarżeń - oświadczył Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
"Co słyszeliśmy wcześniej od Rosji? Oskarżenia o nazizm, o prace nad bronią jądrową, o szkolenie gołębi bojowych. To wszystko absolutna bzdura" - napisał Podolak na Twitterze. "Co słyszymy teraz? "Brudna bomba", "wysadzenie tamy". To też są kłamstwa" - dodał. "Nie ma żadnej "brudnej bomby". Są tylko brudne próby usprawiedliwiania ludobójstwa (przez Rosję) poprzez nowy fake" - oświadczył doradca prezydenta.