Trwa drugi tydzień ukraińskiej kontrofensywy. Amerykański dziennik "Wall Street Journal" pisze, że Ukraińcy napotkali trudności w postaci rosyjskiej przewagi w powietrzu i braku właściwej broni do obrony powietrznej. Z kolei "New York Times" zauważa, że Rosjanie zmienili taktykę na polu bitwy - poprawili dyscyplinę, koordynację i wsparcie lotnicze.
Dziennikarze "Wall Street Journal" są zdania, że Rosja ma przewagę w powietrzu, powstrzymuje kontrnatarcie ostrzałem artyleryjskim, przygotowała też z wyprzedzeniem fortyfikacje i pola minowe.
Brytyjskie ministerstwo obrony w sobotniej aktualizacji wywiadowczej poinformowało, że Rosja przerzuciła do południowej Ukrainy co najmniej 20 śmigłowców. Wśród nich są zaawansowane maszyny wyposażone w narzędzia do walki elektronicznej, które - jak przyznaje strona ukraińska - są dość trudne do zwalczania środkami, którymi dysponują Siły Zbrojne Ukrainy.
Mimo to, ukraińscy wojskowi nie tracą optymizmu, choć jak dotąd ich działania nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla głównych rosyjskich linii obronnych, zbudowanych w ciągu ostatnich kilku miesięcy w obwodach zaporoskim i donieckim.
Ukraina przejmuje inicjatywę. Rosja przechodzi do defensywy - powiedział w sobotę ukraiński wiceminister obrony Wołodymyr Gawriłow, choć przyznał, że Kijów potrzebuje artylerii dalekiego zasięgu zdolnej do rażenia celów daleko za linią frontu i likwidowania rosyjskich składów amunicji i logistyki.
Inna ukraińska wiceminister obrony, Hanna Malar, poinformowała w piątek, że ofensywa odbywa się "na kilku kierunkach".
W "Wall Street Journal" czytamy, że Ukraińcy zajmują dogodne pozycje i zalesione obszary "w celu stopniowego wyparcia wroga z podejść do Bachmutu w obwodzie donieckim". Dodał, że atakowanie ukraińskich miast dronami i pociskami rakietowymi znacznie uszczupla zapasy drogiej amunicji obrony przeciwlotniczej.
Do sytuacji na froncie odnieśli się również dziennikarze "New York Times". Ich zdaniem, Rosja zmienia taktykę na polu bitwy - przygotowując się do ukraińskiej kontrofensywy, poprawili dyscyplinę, koordynację i wsparcie lotnicze, o którym pisał "Wall Street Journal".
Dziennik wyciągnął takie wnioski po analizie sytuacji pod Bachmutem. 17 rozmówców, w tym wojskowi i analitycy, opowiadało, co zmieniło się w zachowaniu Rosjan na froncie, gdzie siły rosyjskie przez kilka miesięcy prowadziły działania ofensywne (z mizernym skutkiem), a następnie przeszły do defensywy.
W "New York Times" czytamy, że rosyjskie wojska wykazywały "wysokie umiejętności i wyposażenie" już w marcu.
"Na przykład rosyjskie kolumny pancerne nie przemieszczały się już w miejsca, w którym mogłyby zostać szybko uszkodzone bądź zniszczone. Żołnierze częściej używają dronów i ataków rozpoznawczych, aby znaleźć przebywających w okopach Ukraińców" - napisano.
Szczególnie we znaki Ukraińcom dała się Grupa Wagnera, której najemnicy wykazali się zdolnością do uprzedzania ruchów obrońców Ukrainy dzięki lepszej taktyce i "jednorazowych" grupach szturmowych.
W ostatnich dniach obrony Bachmutu siły ukraińskie zauważyły, że najemnicy Grupy Wagnera częściej atakowali pozycje ukraińskie małymi grupami, które korzystały ze wsparcia artylerii. Kiedy budynek był pokrywany ostrzałem artyleryjskim, Ukraińcy z niego uciekali, a wtedy blok był zajmowany przez wagnerowców. Ukraińcy po prostu nie mieli możliwości obrony posiadanych budynków - powiedział "NYT" jeden z rozmówców.
"Pionierską zmianą" w rosyjskiej taktyce - jak pisze amerykański dziennik - ma być masowe użycie bomb kierowanych i dronów-kamikadze. Taktyka ta nie została jeszcze co prawda rozszerzona na całą armię rosyjską, ale na innych terenach - np. w pobliżu Swatowego i Kreminnej - jej efekty już widać.
Osobnym tematem w artykule "NYT" są rosyjskie linie obrony. Według ukraińskich żołnierzy, rosyjskie okopy są często lepiej zbudowane niż te przez Ukraińców. "Okopy przypominały pajęczą sieć w stylu wietnamskim - są tak głębokie, że drony nie są w stanie ich (rosyjskich żołnierzy - przyp. red.) wykryć" - czytamy.
Według jednego z amerykańskich urzędników, "takie pozycje obronne stwarzają ogromne problemy i jest zbyt wcześnie, by ocenić, czy Ukraina może je przezwyciężyć".