​Podczas wiecu przedwyborczego w Detroit kandydat Republikanów na urząd prezydenta Donald Trump określił lidera Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego mianem "najlepszego sprzedawcy wszechczasów". Chodziło o pomoc, jaką Kijów otrzymuje od USA.

Podczas swojego drugiego sobotniego wiecu w Detroit zorganizowanego przez prawicową organizację Turning Point USA, Donald Trump odniósł się do kwestii amerykańskiej pomocy dla Ukrainy.

Zełenski... myślę, że Zełenski jest najlepszym sprzedawcą spośród wszystkich polityków. Za każdym razem, kiedy przyjeżdża do naszego kraju, wyjeżdża z 60 miliardami - kpił Trump. Przekonywał jednocześnie, że lubi prezydenta Ukrainy, bo kiedy w ramach procedury impeachmentu Trump był oskarżany o szantażowanie ukraińskich władz kwestią pomocy wojskowej, Zełenski zaprzeczył, by Trump wywierał na niego presję.

Lubię go. Ale on jest najlepszym sprzedawcą wszechczasów (...) On właśnie wyjechał cztery dni temu (sic!) z 60 miliardami. Wraca do domu i ogłasza, że potrzebuje kolejnych 60 miliardów. To nigdy się nie kończy - mówił były prezydent USA. 

Trump ponownie powtarzał słowa o tym, że doprowadzi do zakończenia wojny w Ukrainie, jeśli tylko wygra wybory. Ja to załatwię, zanim jeszcze wejdę do Białego Domu, jako prezydent-elekt, ja to załatwię. To musi się skończyć - zapowiedział.

Coś tu się nie zgadza

Kwota 60 mld dolarów, o której mówił Trump, to pieniądze uchwalone przez Kongres jeszcze w kwietniu, do czego Trump pośrednio się przyczynił, proponując zamianę wsparcia finansowego dla Kijowa na pożyczkę. 

Ostatnia wizyta prezydenta Zełenskiego w Stanach Zjednoczonych miała natomiast miejsce nie cztery dni temu, lecz w grudniu 2023 r.

Trump wielokrotnie zapowiadał podczas kampanii wyborczej, że zakończy wojnę w Ukrainie w ciągu jednej doby, nie podając szczegółów, lecz sugerując że chodziłoby o ustępstwa terytorialne i groźbę odcięcia pomocy z USA. 

Jednocześnie w wywiadzie dla magazynu "Time" stwierdził, że "spróbuje pomóc Ukrainie" pod warunkiem, że Europa będzie to robiła w równym stopniu.

USA zapowiadają kolejne miliardy

Wiceprezydent USA Kamala Harris zapowiedziała w sobotę nową pomoc w wysokości ponad 1,5 mld dol. dla Ukrainy, przede wszystkim na odbudowę sektora energetycznego i pomoc humanitarną.

Harris, która przybyła do Buergenstock w Szwajcarii na dwudniową konferencję pokojową ws. Ukrainy, oznajmiła, że suma ta obejmuje 500 mln dol. z nowego funduszu na pomoc energetyczną.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w piątek, że w konferencji w Szwajcarii weźmie udział sto państw i organizacji międzynarodowych zjednoczonych "wspólnym celem trwałego i sprawiedliwego pokoju".