"Rosjanie lubią różnego rodzaju symbolikę, dlatego w okolicach 24 lutego, a zatem w rocznicę inwazji sprzed roku, mogą rozpocząć kolejną zmasowaną ofensywę na Ukrainę. Spodziewamy się, że wróg jest w stanie wezwać pod broń nawet około 500 tys. ludzi - ocenił ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow. "Nie jestem tym zachwycony, ale być może Serbia będzie musiała nałożyć na Rosję sankcje" - wyznał serbski prezydent Aleksandar Vučić w wystąpieniu przed Zgromadzeniem Narodowym Republiki Serbii (parlamentem). Czworo wysokich rangą urzędników Pentagonu oceniło scenariusz szybkiego wyzwolenia Krymu przez Ukrainę jako mało prawdopodobny; amerykański resort obrony przekazał taki komunikat podczas niejawnego briefingu dla kongresmenów - powiadomił portal Politico. "Popieramy zawieszanie rosyjskich i białoruskich związków sportowych w międzynarodowych federacjach sportowych" - oświadczyła rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. W ubiegłym tygodniu MKOl zapowiedział, że "bada" możliwość dopuszczenia Rosjan i Białorusinów udziału w igrzyskach pod neutralną flagą. Najważniejsze wydarzenia związane z 343. dniem rosyjskiej agresji zbieraliśmy w naszej relacji z 02.02.2023 r.
Dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej William Burns ocenił, że najbliższe sześć miesięcy będzie kluczowe dla losów Ukrainy.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował na Twitterze Estonii, Łotwie, Litwie i Polsce za zdecydowane stanowisko w sprawie zakazu startu sportowców z Rosji i Białorusi w igrzyskach olimpijskich.
"Dziękuję Estonii, Łotwie, Litwie i Polsce za ich pryncypialne stanowisko. Podejmowana przez MKOl próba umożliwienia powrotu sportowców z Rosji i Białorusi do zawodów olimpijskich jest legitymizacją ich zbrodniczej agresji" - napisał Zełenski.
"Razem nie pozwolimy, aby sport był wykorzystywany przeciwko ludzkości i propagandzie wojennej!" - dodał.