"​Mam wiadomość przede wszystkim dla naszych polskich przedsiębiorstw: omijanie europejskich sankcji jest przestępstwem" - powiedział Radosław Sikorski. Szef MSZ, który spotkał się we wtorek ze specjalnym wysłannikiem UE ds. sankcji Davidem O'Sullivanem, zaapelował do polskich przedsiębiorców, by upewnili się, że produkty, które zamawiają, nie pochodzą z krajów objętych sankcjami.

Radosław Sikorski poinformował, że wymienił się ze specjalnym wysłannikiem UE ds. sankcji Davidem O'Sullivanem O'Sullivanem informacjami dotyczącymi działań Polski na rzecz wspierania jego urzędu. Wśród sukcesów wymienił m.in. postępy w przygotowaniu nowelizacji ustawy dotyczącej sankcji nałożonych na Rosję.

Przedyskutowaliśmy trendy w procederze obchodzeniu sankcji i omówiliśmy prace nad kolejnymi pakietami sankcji, które obejmą nowe osoby i nowe towary, ale także usprawnią ich egzekwowanie - powiedział minister spraw zagranicznych. Zaznaczył, że nie ma przyzwolenia na udział europejskich przedsiębiorstw we wspieraniu rosyjskiej gospodarki i przemysłu zbrojeniowego, bo to umożliwia Rosji dalsze prowadzenie wojny.

W związku z tym szef MSZ zaapelował do polskich przedsiębiorców, żeby upewnili się, że produkty, które zamawiają, na pewno nie pochodzą z krajów objętych sankcjami. Mam wiadomość przede wszystkim dla naszych polskich przedsiębiorstw: omijanie europejskich sankcji jest przestępstwem - podkreślił.

Zaznaczył, że chodzi też o produkty, które w czasach pokoju mogą się wydawać niezwiązane z obronnością czy polem bitwy, jak skanery czy układy scalone. Proszę się dwa razy zastanowić, sprawdzić, służymy informacją w MSZ, urzędach celnych, w KAS, aby siebie i swoich firm nie narazić na bardzo poważne konsekwencje - dodał szef MSZ.

Wysłannik UE chwali Polskę

Dopytywany, kiedy w Polsce powstanie kompleksowa ustawa dot. sankcji, szef polskiej dyplomacji powiedział, że wewnątrz rządu jest procedowany projekt tzw. małej nowelizacji. Projekt tej dużej ustawy mamy nadzieję mieć do końca roku - zaznaczył.

David O'Sullivan podkreślił, że rozmowy koncentrują się wokół 14. pakietu sankcji, który wkrótce ma zostać przyjęty. Zaznaczył, że chodzi o sankcje, które mają odciąć Rosjanom dostęp do technologii oraz przychodów, które umożliwiają im kontynuowanie agresji na Ukrainę.

Ponadto - zauważył - kolejne pakiety sankcyjne sprawiają, że obchodzenie sankcji staje się coraz trudniejsze. Chwalił tu współpracę z Polską w kwestii przyjmowania i wdrażania nowych zapisów sankcyjnych.

Ministrowie spraw zagranicznych krajów UE w poniedziałek nałożyli sankcje w związku ze śmiercią w kolonii karnej lidera rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego. Obostrzenia nałożono na 19 osób oraz służbę więzienną w Rosji. Restrykcje zostały nałożone przy wykorzystaniu nowego mechanizmu sankcyjnego związanego z naruszeniami praw człowieka, zwanego mechanizmem Magnitskiego - od nazwiska prawnika i sygnalisty Siergieja Magnitskiego, który zmarł w moskiewskim więzieniu.

W poniedziałek ministrowie zatwierdzili także nałożenie obostrzeń na rosyjski ośrodek propagandowy Voice of Europe oraz na dwie osoby z nim powiązane: Artoma Marczewskiego i Wiktora Miedwiedczuka. Sankcje te mają związek z wojną przeciwko Ukrainie - łącznie na liście znajduje się już 2100 osób i podmiotów powiązanych z jej prowadzeniem.